Niebywałe! Poncyljuszowi nie przeszkadzają żarty Jachiry ze Smoleńska: "Próbuje pokazać obłudę PiS"

Zdumiewające! Paweł Poncyljusz w rozmowie z „Dziennikiem. Gazetą Prawną” dzieli się mocnym katolickim świadectwem, a jednocześnie nie przeszkadzają mu żarty Klaudii Jachiry.

„Jestem konserwatystą”

Jestem konserwatystą, człowiekiem ze świata, w którym rodzina to żona, mąż i dzieci

— zadeklarował Poncyljusz i podkreślił, że dwie żony i dwóch mężów to nie jest rodzina.

Dodał, że jest przeciwnikiem in vitro, „ale tego nie da się odkręcić”.

Według Poncyljusza aborcja nie powinna być dozwolona, gdy dziecko może urodzić się kalekie.

Ale znów widzę, jaki jest duch czasów i jako polityk nie będę zabiegał o zaostrzenie ustawy aborcyjnej

Polityk PO zadeklarował też, że jest przeciwnikiem eutanazji.

To nie my dajemy człowiekowi życie i nie my je odbieramy

— argumentował.

Poncyliusz broni Jachiry

Mocne i jednoznaczne deklaracje światopoglądowe nie przeszkadzają Poncyljuszowi bronić hejtu uprawianego przez koleżankę z klubu parlamentarnego KO Klaudię Jachirę.

Na pytanie, czy stawia znak równości między uczestnictwem prezydenta Andrzeja Dudy w Mszach św. i żartami Klaudii Jachiry.

W pewnym sensie tak

— odpowiedział.

Przypomnijmy, że Jachira robi sobie żarty z tragedii smoleńskiej, w której zginęło wielu przyjaciół i znajomych Poncyljusza. Żartuje również z religii katolickiej, kpi z niepokalanego poczęcia Maryi.

(…) „zimne nóżki Popiełuszki” mnie rażą, a Klaudia Jachira próbuje pokazać obłudę PiS, który nie zajmuje się upamiętnianiem katastrofy, lecz podtrzymywaniem smoleńskiego ognia

— mówi Poncyljusz.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

- Czysty obłęd! Jachira „sprzedaje” parówki smoleńskie. Wanda Buk: „Przykre”. Patryk Jaki: „SokzBuraka to ich naturalne środowisko”

- Jachira znieważyła polską flagę! Internauci przypominają filmik „Ojczyzna w potrzebie”. Prezentowała biało-czerwoną ze swastyką

- Czy ktoś powstrzyma to szaleństwo? Jachira przy rechocie publiczności szydzi ze śp. prezydenta Kaczyńskiego i ofiar katastrofy smoleńskiej

Na pytanie Roberta Mazurka, co się stało z Poncyljuszem, którego kiedyś oburzał Palikot, a dziś nie robią wrażenia żarty Jachira, polityk odpowiedział:

Nic takiego. Niech pan pamięta, że Palikot szokował tuż po katastrofie smoleńskiej, żywiej to wtedy odbieraliśmy. Z perspektywy czasu wszystko wygląda inaczej.

ems/„Dziennik. Gazeta Prawna”