Interpretowanie słów Jolanty Turczynowicz-Kieryłło - szefowej kampanii ubiegającego się o reelekcję prezydenta Andrzeja Dudy - jako sugestii, że wolność słowa to niebezpieczna koncepcja, to nadużycie - powiedział w czwartek rzecznik rządu Piotr Müller.
CZYTAJ TAKŻE: Turczynowicz-Kieryłło: Będzie to kampania, w której liczy się odpowiedzialność za słowa. Mocno akcentowane będą wartości
Spór wokół wolności słowa
Turczynowicz-Kieryłło mówiła w środę w TVP Info, że „dowolność korzystania z wolności słowa może prowadzić do zagrożeń, nawet do zagrożeń interesów, które są ważne z perspektywy państwa”.
Rzeczywiście, w sprawach, w których bardzo mocno broniłam interesu narodowego, tam zaznaczałam te granice, których uważam, nie można przekroczyć, bo już się nie działa w interesie publicznym, bo już działa się w interesie, który bardzo często jest niezgodny z tym, co uważamy za dobre, za słuszne dla państwa
— zaznaczyła.
Rzecznik rządu komentuje
Piotr Müller był pytany w Polsat News, czy podpisałby się pod tymi słowami Jolanty Turczynowiczu-Kieryłło.
Jeżeli dzisiaj na przykład oskarżyłbym pana o rzeczy, których pan nie zrobił, ma pan prawo, żeby w sądzie dochodzić swoich praw
— - powiedział zwracając się do dziennikarza prowadzącego „Polityczne Graffiti” w Polsat News. Według niego właśnie to szefowa kampanii Andrzeja Dudy miała na myśli.
Jeżeli chodzi o sytuację, w której jest naruszenie wolności drugiego człowieka, wolności drugiej osoby, przez moją wolność; bo mam prawo, żeby pana krytykować, ale to moje prawo do krytykowania pana, jest ograniczone tym, abym nie kłamał i nie posądzał pana
— podkreślił.
Na uwagę, że w kontekście tego, że obóz Zjednoczonej Prawicy według jego przeciwników „nie kojarzy się najbardziej z wolnością słowa i demokracją i o to, że szefowa sztabu wyborczego prezydenta w sumie sugeruje, że ta wolność słowa i zagraża państwu” - Müller powiedział, że „to nadużycie ze strony osób, które w ten sposób te słowa interpretują”.
Kidawa-Błońska grzmi o cenzurze
Kidawa-Błońska, pytana w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie o tę wypowiedź stwierdziła, iż słowa Turczynowicz-Kieryłło, „która mówi, że wolność słowa może być niedobra, już ją dyskwalifikują”. Jak jednocześnie dodała, po to chce zmieniać Polskę, aby wolność słowa obowiązywała.
Według wicemarszałek Sejmu wolność słowa „nie może być zła”.
Złe mogą myć manipulacja, kłamstwo, oszustwo
— podkreśliła.
Prawda, wolność słowa i wyrażanie własnych poglądów mogą tylko powodować, że nasze społeczeństwo będzie lepsze, bardziej demokratyczne i że będziemy mogli ze sobą rozmawiać
— zaznaczyła kandydatka PO na prezydenta.
Do tego dąży PiS?
Kidawa-Błońska oceniła również, że wypowiedź Turczynowicz-Kieryłło jest „pokazaniem do czego dąży PiS”.
Abyśmy nie mogli swobodnie się wypowiadać, a dziennikarze nie mogli mieć swobody oceniania tego, co się dzieje
— podkreśliła.
To taka zapowiedź, ja to tak odebrałam, wprowadzania cenzury
— oświadczyła.
Turczynowicz-Kieryłło odpowiada
W sieci pojawiło się wiele komentarzy krytykujących szefową kampanii prezydenta Andrzeja Dudy. Odniosła się do nich sama Jolanta Turczynowicz-Kieryłło.
Szefowa kampanii A.Dudy boi się”nadmiernej” wolności słowa. Początek kampanii prezydenta to komedia omyłek i wpadek
— oświadczył Tomasz Lis.
Hejt w stosunku do wolności słowa to jak lis w kurniku. Uważa Pan, że należy na to pozwalać?
— odpowiedziała Turczynowicz-Kieryłło.
Z kolei Michał Szczerba ocenił wypowiedź prawniczki jako skandaliczną i stwierdził, że trzeba „bić się” o wolne media.
Jestem za wolnością słowa i kulturą polityczną - to szacunek dla poglądów innych ludzi. Nie ma to nic wspólnego z hejtem, czyli mową nienawiści, która narusza godność drugiego człowieka
— odpowiedziała Szczerbie szefowa kampanii prezydenta.
Głos zabrał także Roman Giertych, który zarzucił jej że podważa konstytucję.
Szanowna Pani Mecenas podważa art. 54 Konstytucji RP, który przyznaje każdemu prawo do wolności słowa. Ale z drugiej strony jej obecny mocodawca od początku kadencji lekceważy Konstytucję stawiając się ponad prawem. Wart Pac pałaca, a pałac Paca
— napisał na Twitterze Giertych.
Szanowny Panie Mecenasie wolność słowa to też odpowiedzialność za słowo. Polecam orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Hejt jest jej niebezpiecznym nadużyciem. Nie ma na to zgody
— podkreśliła Jolanta Turczynowicz-Kieryłło.
wkt/PAP/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/487822-opozycja-probuje-grac-slowami-szefowej-kampanii-prezydenta