Była więźniarka niemieckiego, nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau, Barbara Wojnarowska-Gautier napisała list do dyrektora Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Kobieta porusza sprawę obchodów rocznicy pierwszego transportu Polaków do obozu. W liście pojawia się kilka ważnych pytań.
PEŁNA TREŚĆ LISTU BYŁEJ WIĘŹNIARKI AUSCHWITZ-BIRKENAU:
Kto się boi Komitetu 14 czerwca? Ostatnia próba,kolejny list do dyrektora Państwowego Muzeum Auschwitz Birkenau z propozycja spotkania wszystkich stron, które chcą wziąć udział w organizacji 80 rocznicy obchodów pierwszego transportu Polaków do KL Auschwitz.
Widzę, że dyrektor PMAB ma ciężki orzech do zgryzienia. Postanowił lekceważyć wyciągniętą rękę powołanego 7.12.2019r. w Tarnowie Społecznego Komitetu 14 czerwca. Co za tym stoi? Obawa, ze wniosą coś nowego, mogącego wzbogacić tegoroczne uroczystości? Właściwie nic nowego nie chcemy wnosić. Pragniemy powrócić do sytuacji sprzed roku 2016, kiedy pod blokiem 11, Blokiem Śmierci odprawiana była Msza Święta, kiedy każdy mógł dołączyć do uroczystości 14 czerwca przeprowadzanych na terenie byłego obozu KL Auschwitz Bez upokarzających kontroli przy bramkach wejściowych, aby nie było zakazów wnoszenia flagi polskiej na drzewcach, aby zaproszonym polskim więźniom zapewniono identyczne warunki jakie otrzymują, kiedy są zapraszani na uroczystości 27 styczniowe.
Co za tym wszystkim stoi? Skąd te przeszkody i utrudnienia? Tu trzeba się cofnąć do roku 2014, kiedy w trakcie posiedzenia Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej, pod przewodnictwem Władysława Bartoszewskiego w dniach 10-11 czerwca 2014 roku w Warszawie, dyrektor PMAB, w swoim przemówieniu mówił o wszystkim co będzie się działo w roku 2014., zbliżających się rożnych rocznicach jak 70 rocznica transportu Żydów z Węgier, 70 rocznica transportów z getta w Lodzi, rocznice transportów Polaków z Powstańczej Warszawy, 70 rocznicy buntu więźniów Sonderkomando. Ale pominął datę 14 czerwca 1940 i tym samym 74 rocznicę deportacji do KL Auschwitz pierwszego transportu polskich więźniów politycznych. Czyżby to była zapowiedz tego co miało miejsce po roku 2015 ? Msza Święta już nie była odprawiana pod Blokiem 11, flagi biało-czerwone na drzewcach stanowiły problem i nawet napisano specjalny regulamin, obwieszczający, ze nie można ich wnosić na teren PMAB, ze względu na bezpieczeństwo. Wprowadzona zarządzeniem dyrektora muzeum strefa ciszy pod Ścianą Śmierci spowodowała zakaz wykonywania tam polskiego hymnu narodowego. Co jest powodem tych decyzji? Tym razem, dyrekcja PMAB nie może schować się za autorytet Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej. Powód jest prosty, od października 2018 roku Rada ta nie istnieje. Skończyła się jej kadencja i do dnia dzisiejszego nowa Rada nie została powołana.
I tu pozwolę sobie zaapelować do wszystkich zainteresowanych, polityków i zarządzających naszym krajem, ludzi dobrej woli, ludzi mających serce na właściwym miejscu, włączcie się w organizacje obchodów, bądźcie obecni! Jesteśmy przekonani, że wspólnie możemy i powinniśmy stworzyć warunki do tego, aby data 14 czerwca 1940 roku i deportacja pierwszego transportu polskich więźniów politycznych do KL Auschwitz oraz Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady, znalazły właściwą narrację.
Oddając hołd wszystkim ofiarom chcemy, aby pamięć o tysiącach naszych Rodaków nie była przedmiotem nieporozumień, spekulacji, niedomówień. Chcemy, aby 80 obchody 14 czerwca 2020 roku miały godny charakter. Nie zapominajmy, że obserwować nas będzie cały świat i najmniejszy błąd zostanie surowo nam wytknięty.
Barbara Wojnarowska-Gautier
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/487763-list-bylej-wiezniarki-auschwitz-birkenau-do-dyrektora-pmab