Gdyby Jezus żył, to by pojechał do tych miasteczek, gdzie są przyjmowane te ustawy

– powiedział Robert Biedroń w programie „Kropka nad i” na antenie TVN24.

Kandydat Lewicy na prezydenta odniósł się do zachowania posłanki Lichockiej w Sejmie.

Widać jak spada poparcie dla prezydenta. (…) W praktyce to symboliczny środkowy palec tej władzy i jej degeneracji i rozczarowania wyborców

– stwierdził.

Następnie opowiadał o pieniądzach TVP i onkologii.

Pieniędzy nie ma, chronicznie brakuje na leczenie raka. (…) chciałbym żeby już nikt nigdy w Polsce nie umarł na raka

– przekonywał.

Znalazł nawet pomysł na rozwiązanie problemu.

Ciężar ważności przenieść z finansowania katechetów, (…) bomb i rakiet na rzecz finansowania służby zdrowia. Albo rakiety albo szpitale

– mówił.

Zdaniem Biedronia, prezydent Duda nie powinien podpisywać ustawy o rekompensacie dla TVP i PR.

Uważam, że taka ustawa nigdy nie powinna trafić do prezydenta. Trafia, bo potrzebne jest jeszcze więcej propagandy w mediach publicznych

– powiedział Robert Biedroń.

Polityk Lewicy zaczął atakować prezydenta Dudę, przypisując mu brak reakcji w sytuacjach, które… nie miały miejsca.

Nie reagował, gdy bezczeszczono cmentarze żydowskie, gdy tworzono strefy wolne od LGBT

– przekonywał Biedroń.

Oburzający fake news izraelskich mediów! Piszą o zniszczonym cmentarzu żydowskim w Polsce. Daniels: Czy to kreowanie antysemityzmu?

Magierowski odpowiada na fake newsa izraelskiej prasy: To jest zwykłe kłamstwo! Proszę usunąć ten fragment tekstu

Stwierdzał też wprost, że jest zwolennikiem legalizacji związków gejowskich.

Praw człowieka nie przyjmuje się droga referendum. Prawa obywatelskie, albo się należą, albo się nie należą. (…) Większość Polaków i Polek jest za związkami partnerskimi

– powiedział.

Nie zabrakło też opowieści o Kościele.

Gdyby Jezus żył, to by pojechał do tych miasteczek, gdzie są przyjmowane te ustawy

– stwierdził.

Nie pozwoliłby, by arcybiskup Jędraszewski reprezentował jego Kościół

– dodał.

Odniósł się do swoich skandalicznych słów w PE, gdzie mówił, że w Polsce rządzą ludzie gorsi od komunistów.

To są dzisiaj bardzo mocne słowa. Ale nawet za PRL nikt nie miał wszystkich lejców w ręku. (…) Dzisiaj tak jest, jest to Jarosław Kaczyński

– powiedział Robert Biedroń.

mly/tvn24