Szymon Hołownia na swoim Twitterze chwali się rozpoczęciem zbierania podpisów pod swoją kandydaturą na urząd prezydenta. Na zamieszczonym w sieci zdjęciu widać jednak, że nie towarzyszy mu zbyt wielu wolontariuszy, nie ma też wokół niego zbyt wielu osób zainteresowanych podpisaniem jego listy.

Dzień dobry, Lublin! Sztafetę Szymona zaczynamy właśnie tu - od zbierania podpisów z wolontariuszami i otwarcia pierwszego lokalnego biura

— napisano na oficjalnym profilu Szymona Hołowni na Twitterze.

CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Ekspert ds. wizerunku analizuje konwencję prezydenta Dudy. „Profesjonalnie zrobiona, zadbano o każdy szczegół”

RELACJA. Prezydent Andrzej Duda zainaugurował kampanię! „Polska zmieniła się w wielu aspektach na lepsze, ale cały czas są wyzwania”

Oryginalny pomysł - kontrkandydaci chwalą się dużą frekwencją na spotkaniach i sporym gronem wolontariuszy, a Pan na odwrót. Ciekawe podejście

— zareagował na wpis na profilu Hołowni publicysta „Do Rzeczy” Wojciech Wybranowski

Liczy się jakość

— zażartował pod komentarzem Wybranowskiego dziennikarz Maciej Naskręt, dziennikarz Radia Gdańsk.

tkwl/Twitter