Konwencja [prezydenta Andrzeja Dudy] daje powody do satysfakcji

— powiedział na antenie RMF FM wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.

Nie padły konkretne propozycje programowe. Będziemy je przedstawiać w trakcie kampanii, już pierwsze być może w tym tygodniu, a później w kolejnych tygodniach

— podkreślił.

Gest Lichockiej

Polityk odniósł się również do afery wokół gestu, jaki wykonała w Sejmie posłanka PiS Joanna Lichocka.

Oczywiście bardzo bym się cieszył, by do tej sytuacji w Sejmie w ogóle nie doszło. Niestety mleko się rozlało. Mogę się tylko cieszyć, że pani poseł przeprosiła, wyraziła gotowość stawienia się przed komisją etyki

— przyznał Fogiel.

Na uwagę, że sprawa zyskała większy zasięg niż czarny protest, wicerzecznik PiS odpowiedział:

To rzeczywiście liczby są imponujące. Tak jak mówię, nie jestem z tego powodu zachwycony.

Zapytany o nieobecność Joanny Lichockiej w konwencji prezydenta Andrzeja Dudy, powiedział:

Na konwencję zaproszeni byli wszyscy członkowie PiS.

Jednocześnie gość Roberta Mazurka przyznał:

Rzeczywiście pani poseł w sobotę nie widziałem, rozumiem, że to była jej decyzja, żeby nie dawać już dalszych pretekstów opozycji, która rzeczywiście wykorzystuje to.

Opozycja dostrzegła szansę

Radosław Fogiel wskazał również na charakter krytyki opozycji.

Nie oszukujmy, wykazują się pewną hipokryzją

— powiedział.

Trudno się dziwić, że opozycja nie wykorzystuje takiej szansy, ale argument o dwóch miliardach na TVP jest mocno demagogiczny

— przyznał poseł PiS.

Nie jest prawdziwy, panie redaktorze

— zaznaczył.

Jak podkreślił polityk:

Te dwa miliardy na onkologię… My jesteśmy dwa kroki przed opozycją.

Po czym sprecyzował:

Na przestrzeni lat 2015-2018 wydatki na onkologię wzrosły właśnie o 2 mld zł. Z siedmiu miliardów do dziewięciu.

Sztab wyborczy Andrzeja Dudy

Robert Mazurek próbował dowiedzieć się, kto stanie na czele sztabu wyborczego prezydenta Andrzeja Dudy. Radosław Fogiel nie chciał jednak zdradzić tej tajemnicy.

O tym, kto został szefem sztabu Andrzeja Dudy, proszę wybaczyć, że nie wpadnę w tę pułapkę, poinformuje sam pan prezydent

— zaznaczył.

gah/rmf24.pl