Konwencja inaugurująca kampanię prezydencką Andrzeja Dudy. Podczas wydarzenia zorganizowanego w hali Expo w Warszawie głos zabiorą prezydent, premier oraz prezes PiS.
14:20 Prezydent Duda spotkał się z osobami, którym nie udało się wejść na główną salę
CZYTAJ WIĘCEJ: Piękny gest prezydenta! Andrzej Duda spotkał się z uczestnikami konwencji, którzy nie zmieścili się w głównej sali. WIDEO
14:10 Zakończenie konwencji
13:39 Głos zabrał prezydent
Bardzo dziękuję za niezwykłe przyjęcie i atmosferę, którą stworzyliście. Przede wszystkim bardzo dziękuję Agatce, Kindze i moim rodzicom za to, że są tutaj z nami. To już 25 lat jak Agata wytrzymuje ze mną. Bardzo jestem jej wdzięczny, Kindze i rodzicom także, za nieustające wsparcie
— mówił prezydent.
Dziękuję panu prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, premierowi Morawieckiemu i pani premier Szydło za te piękne słowa. Wzruszyły mnie zwłaszcza słowa pana Jarosława Kaczyńskiego, który mówił o służbie dla Polski przy boku jego brata śp. Lecha Kaczyńskiego
— powiedział.
Dziękuję Wam, że dzięki Waszemu wsparciu mogłem współuczestniczyć na tym niezwykłym urzędzie, jakim jest urząd prezydenta, w prowadzeniu polskich spraw. (…) Gdyby nie wsparcie w kampanii, w której na początku nikt we mnie nie wierzył, nie byłoby możliwości realizacji tej misji
— zaznaczył prezydent Andrzej Duda.
Dla mnie ważne jest to, żeby moi rodacy mogli się spotkać z prezydentem u siebie. Tam, gdzie toczy się ich życie
— mówił prezydent.
Ogromnie ważne jest dla mnie, jakie troski mają rodacy
— dodał.
Najważniejszym celem mojej prezydentury i obozu Zjednoczonej Prawicy jest to, aby podniósł się poziom życia Polaków
— zaznaczył prezydent.
Ważne jest dla mnie, aby polska rodzina miała poczucie bezpieczeństwa
— powiedział Andrzej Duda.
Wiem na pewno, że Polska zmieniła się w wielu aspektach na lepsze i to jest dla mnie powód do wielkiej satysfakcji. Mam jednak przeświadczenie jednego - ten proces musi być kontynuowany. Polska zmienia się na lepsze, ale do doskonałości jej daleko
— zaznaczył prezydent.
Jest cały czas wiele wyzwań. wiem o tym, bo mówią o tym ludzie, z którymi się widzę na spotkaniach. (…) Można uścisnąć moją dłoń, ale też powiedzieć, jakie są problemy. (…) To cały czas ludzie, którzy przepracowali swoje życie, a dzisiaj skromnie żyją, mając niskie emerytury czy renty. Oni cały czas wymagają wsparcia. Dziękuję za to, że zostaną wypłacone 13. emerytury. (…) Żebyśmy mieli uczciwych sędziów, którzy są niezawiśli także wobec swoich szefów i potrafią myśleć samodzielnie - o tym również mówią ludzie na moich spotkaniach
— mówił Andrzej Duda.
Najistotniejsze dla mnie są zwykłe sprawy ludzi, bo to mnie przejmuje
— podkreślił prezydent.
Tak, podróżuję i będę podróżował, (…) bo tak właśnie rozumiem prezydenturę. Prezydent powinien się spotykać ze swoimi rodakami, ludzie powinni rozmawiać z prezydentem
— powiedział Andrzej Duda.
Ludzie mówią mi też, że jest za wiele podziałów, te spory przenoszą się do rodzin. (…) Proszę Was - jest potrzebne to, aby prowadzić politykę tak, aby każdy był uszanowany. Gdyby nie było sporu, to nie można byłoby mówić o demokracji, ale przecież wszyscy śpiewamy „Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy”. „My”, nie „ja”
— zaznaczył prezydent.
Andrzej Duda mówił o obniżeniu emerytur byłych pracowników służb mundurowych PRL.
Im się nie należały pieniądze za służbę obcemu mocarstwu, jakim był Moskwa i bardzo często za prześladowanie Polaków. To był skandal, że mieli takie świadczenia, gdy często człowiek, który walczył o wolną Polskę miał skromne świadczenia. Zwyczajnie im się to nie należało i dostali średnie świadczenia, zwykłe. To jest chyba sprawiedliwa Polska. Polska, która nie pozwala wynagradzać tych, którzy w jakimś czasie okazali się niegodni, żeby nie użyć mocniejszego słowa
— mówił.
Polska jest naszym wielkim zadaniem. Wierzę, że będziemy realizowali je jeszcze przez najbliższe lata. (…) Wierzę, że działamy dobrze dla Rzeczypospolitej i nasi rodacy docenią to w większości, ponieważ ta polityka jest prowadzona dla nich. (…) Dziękuję za dzisiejsze spotkanie i za to, że przybyliście tak licznie
— powiedział.
Tak, dalej ruszam w trasę. Tak, DUDAbus wróci. Zapraszam wszystkich na spotkania, które będą się odbywały w całej Polsce. Będę ogromnie wdzięczny za każde spotkanie
— podkreślił.
Niech żyje Polska!
— zakończył swoje wystąpienie prezydent Duda.
13:29 Prezydent Andrzej Duda wchodzi na scenę
Przed wystąpieniem prezydent Andrzej Duda przywitał się z wieloma uczestnikami konwencji.
13:07 Wystąpienie rozpoczęła Beata Szydło
Dzisiaj krzyczymy tylko „Andrzej Duda!”! (…) Nie brakuje nam takiej siły i determinacji jak 5 lat temu. Musimy zrobić wszystko, aby jutro było tak piękne, jak tamte chwile. (…) Polska zasługuje na to, aby głową państwa był najlepszy z kandydatów - Andrzej Duda
— mówiła była premier.
Beata Szydło mówiła o kampanii z 2015 roku.
To nie był łatwy czas. Pamiętacie, że ówczesna władza miała w pogardzie zwykłych Polaków. wtedy zwijano Polskę
— przypominała.
Możemy mieć różne poglądy, ale Polska to nasz wspólny dom i powinniśmy wspólnie myśleć o jego przyszłości. To powiedział nam 5 lat temu kandydat na prezydenta Andrzej Duda. (…) To był czas, kiedy był model zwijania państwa
— powiedziała.
Wtedy właśnie kandydata na prezydenta Andrzej Duda wsiadł do autobusu i rozmawiał z Polakami. Andrzej słuchał, co ludzie do niego mówili i w ten sposób narodził się program dobrej zmiany, który został podjęty przez Zjednoczoną Prawicę. (…) to był czas, kiedy nie było łatwo. Śmiano się z kandydata Andrzeja Dudy. To był czas, kiedy wszyscy myśleli, że zwycięży Bronisław Komorowski. Mam nadzieję, że pamiętacie szoguna
— mówiła Beata Szydło.
Mam dzisiaj dla Was dobrą wiadomość: 8 lat PO-PSL poszło w zapomnienie i jest przeszłością. A ja dzisiaj z satysfakcją mogę powiedzieć: przez ostatnie 5 lat Polacy przekonali się, że prezydenta Andrzej Duda i Zjednoczona Prawica dotrzymują danego Polakom słowa
— podkreśliła była premier.
Dzisiaj w kampanii wyborczej pani Małgorzata Kidawa-Błońska przekonuje nas, że jest kandydatem na prawdziwego prezydenta. Mam pytanie - jaka jest prawdziwa twarz Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Ta z plakatu lansowanego w kampanii wyborczej, czy ta, która podnosiła rękę za podniesieniem wieku emerytalnego. Oczywiście polityczny Photoshop będzie nam wmawiał różne prawdy w tej kampanii. Ale prawdziwy kandydat na prezydenta to nie ten podrasowany przez Photoshopa, ale ten, który wsłuchuje się w głos Polaków
— mówiła Beata Szydło.
Spośród kandydatów warto wspomnieć tego, który mówi o sobie, że jest nadzieją Polski, w wcześniej odebrał nadzieję wielu Polakom, którym podwyższył wiek emerytalny
— zaznaczyła.
Utkwił mi z posiedzeń w Strasburgu taki obrazek, kiedy po raz kolejny była prowadzona debata przeciwko Polsce. Po przegłosowaniu niesprawiedliwej rezolucji, krzywdzącej Polskę, kandydat na prezydenta RP, pan Biedroń, na stojąco oklaskiwał przyjęcie tej rezolucji
— mówiła.
Biało-czerwona drużyna zwyciężyła w 2015 roku. Poprosiłam Was, abyście zaufali Andrzejowi, poprosiłam Was o pomoc. Powiedziałam wówczas, ze proszę Was o to, bo ufam Andrzejowi - to człowiek uczciwy, człowiek wartości i zasad. Znam go i mogę za niego ręczyć. (…) Dzisiaj jestem tutaj z podobnych powodów - po tych 5 latach mogę powiedzieć, że prezydent Andrzej Duda nie zawiódł mnie i Polaków. To jest najważniejszy powód, aby na niego zagłosować. Dotrzymał danego słowa
— powiedziała.
To my wszyscy musimy ponownie udowodnić, że jesteśmy biało-czerwoną drużyna, na czele której stoi Andrzej Duda. (…) Chcemy, byście wszyscy byli z nami, tego potrzebują Polacy
— zakończyła swoje wystąpienie.
12:41 Głos zabrał Mateusz Morawiecki
Mówi się, że w polityce można iść bardziej na lewo lub prawo, ale tak naprawdę w polityce przede wszystkim można iść albo naprzód, albo stać w miejscu, a nawet się cofać. Dzięki tej zmianie, którą zapoczątkował Andrzej Duda, Polska ruszyła naprzód
— powiedział.
Jestem przekonany, że jeżeli będzie taka energia przez najbliższe 85 dni, to zwyciężymy
— podkreślił.
Panie prezydencie, jestem przekonany, że mała biało-czerwona chorągiewka, którą nosi pan w sercu, znów zawiśnie na najwyższym maszcie, bo nikt nie jest tak zmotywowany, aby zwyciężyć, jak Ty
— mówił.
Nasza najwspanialsza na świecie Pierwsza Pora obchodzi 25-lecie wspaniałego małżeństwa
— powiedział premier. Zaproponował, aby zaśpiewać Pierwszej Parze „sto lat”, co też uczestnicy konwencji uczynili.
Andrzej Duda był tą iskrą, która doprowadziła do zmiany. (…) doprowadził, że życie polskich rodzin jest godniejsze i mamy ambitne cele. On ma do tego siłę, determinację. Z nim razem przebudujemy Polskę
— mówił.
Czy myślimy, ze bez prezydenta Andrzeja dudy byłaby możliwość odniesienia takich sukcesów gospodarczych? Wolne żarty! Na pewno by tego nie było
— zaznaczył.
Na niwie polityki międzynarodowej trudno wyobrazić sobie prezydenta, który odniósłby tyle sukcesów. (…) Prezydent Duda wykonuje testament prezydenta Lecha Kaczyńskiego
— stwierdził.
Prezydent umacnia sojusz z najpotężniejszym dziś państwem świata. Świetnie realizuje nasze główne priorytety. Wspiera zakup najnowocześniejszego sprzętu. Wie, że tylko w taki sposób można zapewnić bezpieczeństwo państwa Polskiego.
— mówił.
Prezydent, który by stał pod żyrandolem, nie osiągnąłby nawet 10 proc. tego, co dzięki niemu potrafiliśmy dokonać
— podkreślił premier.
Jest coś takiego u pana prezydenta w jego charakterze, co nie jest zapisane w żadnych ustawach, księgach, ale jest głęboko w jego sercu. To jego umiłowanie Ojczyzny i wielkie pragnienie spotkania z ludźmi, rozmowy z Polakami. Nie ma żadnego kandydata na prezydenta, który odwiedziłby wszystkie powiaty. (…) Nie ma innego prezydenta i lepszego kandydata niż pan Andrzej Duda
— powiedział Mateusz Morawiecki.
Od polityki gospodarczej zaczynając i jego wspaniałej współpracy z rządem, konstruktywnej, ale też takiej, gdzie potrafi zawetować ustawę i przyznajemy czasami po miesiącach, że zrobił dobrze. To partner do rozmowy, dba o bezpieczeństwo finansowe Polaków, kandydat najlepszy z możliwych. Musi wygrać, jeżeli Polska ma wykorzystać swoją historyczną, dziejową szansę. Bez prezydenta Andrzeja dudy nie będzie możliwości realizacji naszego programu
— zaznaczył premier.
To rzeczywiście, tak jak powiedział pan prezes, kandydat marzeń. Dziękujemy panie prezydencie!
— zakończył swoje wystąpienie Mateusz Morawiecki.
12:16 Przemawia prezes PiS
Mam zaszczyt przedstawić decyzję Rady Politycznej PiS, która jest dzisiaj najważniejsza dla nas, całej Zjednoczonej Prawicy, ale także dla Polski. Chodzi o sprawę poparcia dla kandydata na prezydenta. Rada Polityczna PiS jednomyślnie, przez aklamację, poparła kandydaturę Andrzeja Dudy
— zapowiedział prezes PiS.
Są trzy przesłanki. Pierwsza odnosi się do drogi pana prezydenta dudy do prezydentury. Druga przesłanka odnosi się do sposobu wypełniania tej niezwykle ważnej funkcji w trudnym czasie. Przesłanka trzecia odnosi się do tego, że możemy przewidzieć, jeżeli chodzi o przyszłą kadencję, o którą walczymy
— mówił.
Andrzej Duda z całą pewnością nie jest karierowiczem. Nie zabiegał o zaszczyty. (…) Szedł prostą drogą, był w harcerstwie, pracował, ożenił się z obecną tutaj panią Agatą Dudą. Jego potencjał zauważyli inni i dzięki temu znalazł się w Kancelarii Prezydenta w młodym wieku. Tam znakomicie współpracował ze śp. prezydentem Lechem Kaczyńskim
— podkreślił prezes PiS.
Jarosław Kaczyński przypomniał czas zaraz po katastrofie smoleńskiej.
Andrzej Duda odmówił tym, którzy chcieli błyskawicznie przejąć władzę, wziąć do ręki to wszystko, co było w ręku tragicznie zmarłego prezydenta. To był dowód siły, odwagi zdecydowania
— zaznaczył.
Kiedy decydowaliśmy o składzie list, które miały być wystawiane do PE nie było wątpliwości, że w Krakowie na tej liście musi być Andrzej Duda dla bardzo dobrego wyniku. chociaż nie był pierwszy na tej liście, to uzyskał najlepszy wynik. (…) To był kolejny dowód na to, że ma to, co jest tak potrzebne w polityce na najwyższym szczeblu, czyli talent. (…) Gdy w 2015 roku zastanawialiśmy się nad kandydatem na prezydenta, to po jakimś czasie (…) nie mieliśmy wątpliwości, że jeśli się zdecyduje, to jest jedynym kandydatem, który ma szanse, chociaż wydawało się, że tych szans nie ma
— mówił. Zaznaczył, że start Andrzeja Dudy to był „akt odwagi, determinacji”.
Jarosław Kaczyński wspominał kampanię z 2015 roku.
Pamiętam, że był w nim optymizm, talent, siła, determinacja. (…) Przyszedł sukces, przyszło niezwykłe zwycięstwo i nowa próba. Nie było miodowego miesiąca, od razu była walka z tymi, którzy bezczelnie łamali konstytucję i perfidnie wmawiali innym, ze to my ją łamiemy. Prezydent jeszcze przed złożeniem przysięgi ostrzegał przed tym, ale tych ostrzeżeń nie posłuchano
— podkreślił.
Nasi przeciwnicy nie pogodzili się z podwójnym zwycięstwem. nie godzili się na prezydenta Dudę, na panią premier Beatę Szydło, prowadzili różnego rodzaju przedsięwzięcia w kraju i na zewnątrz. Były nawet próby zamachów stanu przeprowadzonych w sposób bardzo niesprawny. Przez cały czas ostoją obrony polskiego porządku publicznego, polskiej konstytucji, był Andrzej Duda
— mówił prezes PiS.
Przyszedł problem utrzymania społecznego spokoju. Problem, który wymagał nowych decyzji, niekiedy trudnych do zrozumienia nawet dla naszego obozu. On te decyzje też podjął, to był być może najtrudniejszy moment w jego prezydenturze. Dziękujemy mu za to
— powiedział Jarosław Kaczyński.
Ta kadencja to także bardzo udana polityka zagraniczna, wielkie sukcesy w tej polityce, przede wszystkim w relacjach z USA, to sprawa Międzymorza, to mnóstwo innych udanych przedsięwzięć. (…) To kontynuacja polityki historycznej Lecha Kaczyńskiego, to wsparcie dla programów społecznych i nieustająca rozmowa z narodem. A to Andrzej Duda umie jak może nikt inny
— podkreślił prezes PiS.
Gdybyśmy mogli tylko marzyć o dobrym kandydacie, to sądzę, że miałby on takie cechy, jak Andrzej Duda. Ale nie musimy marzyć, bo mamy Andrzeja Dudę
— mówił Jarosław Kaczyński.
Pan prezydent udowodnił, że jego związek z naszą ideą Polski silnej, praworządnej i sprawiedliwej jest związkiem bardzo głębokim. Przekłada się na gotowość do działania, nawet do ryzyka, łamania przeszkód
— zaznaczył prezes PiS.
Jest oczywiste, że tym razem nie musimy szukać. Mamy kandydata marzenie
— mówił Jarosław Kaczyński.
Andrzej Duda ma też inne zalety, żonę, córkę, przesympatycznych rodziców
— podkreślił prezes PiS. Po jego słowach uczestnicy skandowali imiona żony i córki prezydenta, podziękowali także rodzicom prezydenta.
Rzadko się zdarza, aby jeden człowiek miał aż tyle atutów. To jest dobra wiadomość dla nas wszystkich
— mówił prezes PiS.
12:13 Konwencja rozpoczyna się od hymnu
12:10
Beata Szydło, Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński zostali powitani przez uczestników konwencji.
12:07 Uczestnicy konwencji powitali Pierwszą Damę
Dziękujemy, dziękujemy!
— skandowali.
12:07 Głos zabrał Rafał Bochenek
Nasi konkurenci jak nas dzisiaj obserwują mogą pozazdrościć nam tak dobrej, pozytywnej, rodzinnej atmosfery. (…) Za moment rozpoczniemy nasze wydarzenie
— mówił Rafał Bochenek.
12:00 „Andrzej Duda, Andrzej Duda!” skandują uczestnicy konwencji
11:49 Za moment rozpocznie się konwencja. W hali Expo mnóstwo ludzi
Start prezydenta Dudy w wyborach
Andrzej Duda swój start w wyborach zapowiedział na początku lutego podczas spotkania z mieszkańcami Lubartowa (woj. lubelskie). Podkreślił wówczas, że zależy mu na tym, aby obecny rząd, którego pracę oceniał pozytywnie, mógł nadal realizować swoją misję. Podczas spotkania z mieszkańcami dziękował za wsparcie i prosił o głosy w nadchodzących wyborach.
W czwartek PKW poinformowała o rejestracji czterech komitetów wyborczych, w tym Andrzeja Dudy. Od tego czasu kandydat może prowadzić agitację, a także pozyskiwać i wydatkować środki.
Sobotnia konwencja, która rozpocznie się o godz. 12 ma zainaugurować kampanię wyborczą prezydenta.
Wiceszef kancelarii prezydenta Paweł Mucha w rozmowie z TVP1 poinformował, że w trakcie konwencji zostanie podsumowany dorobek mijającej kadencji prezydenta oraz zostaną nakreślone kierunki ewentualnej przyszłej działalności. Jak dodał, w trakcie konwencji zostanie także zaprezentowany sztab Andrzeja Dudy.
Być może niekoniecznie wszystkie osoby będą jutro przedstawione. Natomiast można się spodziewać w ciągu kilku dni takiej pełnej informacji dotyczącej osób zaangażowanych, które na bieżąco tę pracę sztabową prowadzą
— powiedział Mucha.
W sztabie - według nieoficjalnych informacji - znajdą się: była premier, europosłanka Beata Szydło i były szef MSWiA, europoseł Joachim Brudziński. Ponadto w skład sztabu mają wejść także: wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha, rzecznik prezydenta Błażej Spychalski, szef KPRM Michał Dworczyk, a także szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski, wicerzecznik partii Radosław Fogiel oraz wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker.
Sztab Andrzeja Dudy w najbliższych dniach będzie kontynuował zbiórkę podpisów pod rejestracją jego kandydatury. Do rejestracji kandydata potrzebnych jest 100 tys. podpisów, a czas na rejestrację mija 26 marca.
W wyborach prezydenckich, które odbędą się 10 maja kontrkandydatami Andrzeja Dudy będą: wicemarszałek Sejmu, posłanka KO Małgorzata Kidawa-Błońska, europoseł Robert Biedroń (Wiosna), lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, poseł Konfederacji Krzysztof Bosak oraz kandydat niezależny, dziennikarz Szymon Hołownia.
Jeśli żaden z kandydatów nie uzyska ponad połowy ważnie oddanych głosów, 24 maja odbędzie się druga tura wyborów.
tkwl/Twitter/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/487087-relacja-konwencja-inaugurujaca-kampanie-andrzeja-dudy