Europoseł Patryk Jaki odniósł się do słów wicepremiera Jarosława Gowina, który stwierdził, że mimo reformy, sytuacja w sądach się nie poprawiła. Jaki przyznał w rozmowie z „Polska The Times”, że w ramach koalicji nie zaczepia Porozumienia, ale tym razem zrobi wyjątek.

CZYTAJ TAKŻE: Co dalej z reformą sądownictwa? Wicepremier Gowin: Sędziowie chcą powrotu do statusu sprzed roku 2016. To niemożliwe

Wicepremier Gowin: Żadne państwo nie może dopuścić, aby część sędziów podważała legalność powołania innych sędziów

Przypominam, że wprowadzał m.in. system kontradyktoryjny, który spowodował zapaść i spowolnienie w sprawach karnych. Nam udało się to naprawić

— podkreślił Patryk Jaki.

Europoseł zwrócił również uwagę na to, że w porównaniu do obecnego rządu, Gowin próbował „malutkiej reformy małych sądów”. Podkreśli, że sprawa skończyła się roczną awanturą na cały kraj i protestami, przez co reforma zakończyła się porażką.

Efekt reformy Gowina

Jaki zwrócił także uwagę na to, że Gowin zakończył swoją reformę uniwersytetów i teraz można oceniać jej efekty, natomiast reforma sądów jest w toku i „trwa rebelia”.

Tej rebelii oczywiście nie mielibyśmy, gdybyśmy poszli drogą naszych koalicjantów i dogadali się z układem. Tylko jakie mamy teraz efekty na uczelniach wyższych tej reformy robionej z układem III RP? Wielu pracowników naukowych, z którymi współpracuję na uczelni, głośno mówi, że środowiska konserwatywne są tam niszczone, a lewactwo i gender są tam tak silne jak nigdy i stanowi główny punkt oporu przeciwko nawet nie rządom PiS, ale całemu państwu

— podkreślił Patryk Jaki.

Polityk Solidarnej Polski zapewnił jednak, że szanuje Jarosława Gowina i trzeba widzieć to, co łączy oraz skupić się na pracy dla Andrzeja Dudy.

wkt/”Polska The Times”