Nazwa „Komitet Obrony Demokracji” jest absolutnie szydercza. Bo tu nie chodzi o żadną obronę demokracji
– powiedział minister Paweł Mucha w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Wiceszef Kancelarii Prezydenta odniósł się do skandalicznego zachowania przedstawicieli ulicznej opozycji, którzy obrażali prezydenta RP podczas uroczystości w Pucku.
Prezydent prezentuje swoje stanowisko w sprawach publicznych w sposób spokojny wyważony. W Pucku była też specyfika kontekstu uroczystości państwowych, stulecie zaślubin z morzem, oddanie szacunku Kaszubom. Pokazanie też dorobku tego stulecia łączności Polaków przez Bałtyk z morzami i oceanami. Zakłócanie takiej uroczystości samo w sobie jest szokujące. Ale zakłócanie w ten sposób, że padają wulgaryzmy, że znieważana jest głowa państwa, to nie jest protest polityczny, to nie jest krytyka osoby publicznej. To niedopuszczalne i nieakceptowalne zachowanie
– tłumaczył Mucha.
Szokującym jest to, że kontrkandydatka w wyborach prezydenckich, która była na tych uroczystościach jako wicemarszałek Sejmu, czyli wysoki przedstawiciel państwa, potem w sposób serdeczny pokazuje swoje zadowolenie z faktu zakłócania uroczystości państwowych
– dodał.
Minister zwrócił uwagę na fakt, że prezydenckie wystąpienia próbują zagłuszać zawsze ci sami ludzie.
Jak spojrzymy na te twarze, to są to bardzo często te same twarze. Te osoby pojawiają się we wszystkich miejscach. Nazwa „Komitet Obrony Demokracji” jest absolutnie szydercza. Bo tu nie chodzi o żadną obronę demokracji, tylko o negowanie demokratycznego wyniku wyborów
— powiedział.
W Polsce mamy demokrację, wolność manifestacji i wypowiedzi. Takie zachowanie pozostawiam ocenie internautów
— dodał.
mly
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/486957-tylko-u-nas-mucha-szokujace-zachowanie-kidawy-blonskiej