„Mateusz Morawiecki w 10. rocznicę katastrofy smoleńskiej chce być i w Smoleńsku i w Katyniu. Kancelaria premiera analizuje możliwości przygotowania takiego wyjazdu” - powiedział w rozmowie z RMF24 szef KPRM Michał Dworczyk. Z nieoficjalnych informacji Roberta Mazurka wynika, że polska delegacja mogłaby się składać również z prezydenta i prezesa PiS, niemniej pytani przez RMF24 doradcy Andrzeja Dudy odradzają głowie państwa wyjazd do Rosji.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Z nieoficjalnych informacji dziennikarza RMF FM Roberta Mazurka wynika, że hołd ofiarom w Katyniu chcieliby złożyć w tym dniu również prezydent Andrzej Duda oraz prezes PiS Jarosław Kaczyński. Obecnie trwają rozmowy w tej sprawie, jednakże to, czy dojdzie do wizyt zależy od postawy Rosjan.
Prezydencki minister Andrzej Dera w rozmowie z RMF FM przyznał, że „rozważane są różne warianty”.
Natomiast po tym, co się wydarzyło 10 lat temu, myślę że pan prezydent osobiście nie jest zwolennikiem wyjazdu do Rosji
— powiedział.
Wyraził przy tym pogląd, że obchody odbędą się Polsce.
Również Andrzej Zybertowicz, doradca prezydenta mówił w RMF FM, że prezydent Andrzej Duda nie powinien pojechać do Smoleńska na obchody 10. rocznicy katastrofy TU-154M.
Agresja Władimira Putina w grudniu, zakłamywanie historii II wojny światowej pokazuje, że strategia prowokacji jest stałym elementem polityki międzynarodowej Rosji. I myślę, że nie można wykluczyć tutaj zaaranżowania jakiejś sytuacji
— ocenił Zybertowicz.
Gdyby w tej sprawie prezydent mnie spytał, to powiedziałbym: wizyta w Rosji tak, po wykazaniu przez kierownictwo tego państwa, że chcą zainicjował nowe otwarcie. A najlepszą oznaką nowego otwarcie byłoby bezwarunkowe oddanie wraku
— stwierdził.
Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk mówił w czwartek w RMF FM, że premier Mateusz Morawiecki 10 kwietnia chce być i w Smoleńsku, i w Katyniu.
W tej chwili kancelaria analizuje możliwości przygotowania takiego wyjazdu
— powiedział.
Dopytywany, czy jeśli premier tam pojedzie, to powinien się spotkać ze swoim rosyjskim odpowiednikiem, Dworczyk podkreślił, że ten wyjazd „nie miałby absolutnie charakteru wizyty bilateralnej”.
Jego zasadniczym celem jest oddanie hołdu tym osobom, które zginęły 10 lat temu w zdarzeniu chyba najbardziej dramatycznym po zakończeniu II wojny światowej, jakie dotknęło nasz kraj. Jesteśmy w trakcie analizowania możliwości i przygotowywania takiego wyjazdu
— powiedział.
Dopytywany, czy jest tak, że premier chce się udać do Smoleńska, ale nie wie, czy Rosjanie wpuszczą polską delegację, Dworczyk odpowiedział, że tego rodzaju podróż wymaga szeregu zgód dyplomatycznych, zarówno ze strony rosyjskiej, jak i białoruskiej. Powtórzył, że w KPRM trwają analizy sprawdzające możliwość wyjazdu.
Polska delegacja musiałaby lecieć kilkoma samolotami z zachowaniem rygorystycznych wymogów bezpieczeństwa.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154, z delegacją udającą się na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.
aw/PAP/RMF24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/486779-10-kwietnia-duda-i-kaczynski-poleca-do-smolenska-i-katynia