Chcemy takiej zmiany, która zagwarantuje, że wymiar sprawiedliwości będzie sprawny, sprawiedliwy i obywatel będzie mógł iść do sądu właśnie po sprawiedliwość, a nie po wyrok

— mówił w „Rozmowie Piaseckiego” (TVN24) Bartosz Kownacki, poseł PiS.

Kulturę zawsze trzeba zachować, natomiast reformy trzeba robić, bo po to zostaliśmy wybrani. Uważam, że doszło do ogromnego sporu politycznego, który powoduje, że nikt nie słucha argumentów, tylko się dwie strony okopały na swoich pozycjach. Mam ten problem, że rzeczywiście tych argumentów, które my przedstawiamy, chociażby na posiedzeniach komisji, opozycja nie chce słuchać

— tłumaczył polityk.

Niestety doszło do takiego sporu, że coraz mniej opozycja z PiS czy Zjednoczoną Prawicą rozmawia i to obiektywny błąd. W polityce powinno się rozmawiać, a nie tylko i wyłącznie walczyć

— dodał.

Poseł PiS wskazał na brak zrozumienia obecnej batalii politycznej przez przeciętnego Kowalskiego.

My rozmawiamy o reformie wymiaru sprawiedliwości, a zwykły Polak naprawdę przestaje rozumieć, co się dzieje. Wie, że sądy nie działają sprawnie, chce żeby działały sprawnie i nie rozumie, o co chodzi jednej stronie sporu politycznego i drugiej. O co oni tak naprawdę walczą

— mówił Kownacki.

Polityk jednocześnie nie zgodził się z opiniami, że należy powstrzymać reformy na obecnym etapie.

To abstrakcyjne, dlatego ja bym nie pokładał takiej nadziei, że np. wyhamowanie reform spowoduje nagle zmianę wyniku prezydenckiego czy też nadziei opozycji. (…) Widać, że opozycja przyjęła tę narrację w walce politycznej, uzyskają lepszy wynik wyborczy. Nie sądzę

— stwierdził.

gah/TVN24