Zamiast wykonywać prawo w przestrzeni, starają się je stanowić. Mało tego, zaczynają oceniać polityków i to nie pod względem procesów sądowych, które mogą dotyczyć polityków, ale oceniają ich ze względu na działalność polityczną. Jeżeli chcą tak robić, niech stworzą partię polityczną sędziów. Tylko wcześniej muszą porzucić swój zawód. Jak zostaną wybrani do parlamentu, wtedy wprowadzą sędziokrację
— mówi portalowi wPolityce.pl prof. Mieczysław Ryba, historyk.
wPolityce.pl: Sędziowie z Legnicy podważają nowelizację ustaw sądowych i oskarżają prezydenta Andrzeja Dudę, że dyskredytuje ich w oczach opinii publicznej. Jak pan to skomentuje?
Prof. Mieczysław Ryba: Widać, że działają wzorem niektórych sędziów SN czy części sędziów z innych regionów Polski jak politycy. Zamiast wykonywać prawo w przestrzeni, starają się je stanowić. Mało tego, zaczynają oceniać polityków i to nie pod względem procesów sądowych, które mogą dotyczyć polityków, ale oceniają ich ze względu na działalność polityczną. Jeżeli chcą tak robić, niech stworzą partię polityczną sędziów. Tylko wcześniej muszą porzucić swój zawód. Jak zostaną wybrani do parlamentu, wtedy wprowadzą sędziokrację. Bo oni chcieliby wprowadzić sędziokrację czy sądokrację, ale nie poprzez wybory, tylko wykorzystując swoją uprzywilejowaną pozycję po 1989 r. Starają się to zrobić na bazie pewnych spekulacyjnych i medytacyjnych interpretacji prawa. W ten sposób tworzą dyktaturę sędziowską. Robią to nie wedle hierarchii, która jest w tej perspektywie, że sąd nad prawem czyni TK, tylko na zasadzie pewnej uzurpacji.
Obserwują, co niektórzy czynią w Warszawie i chcieliby robić to samo. Jest to dowód na to, jak bardzo Izba Dyscyplinarna SN jest potrzebna. Reforma sądownictwa ujawniła, jak głębokie są patologie w systemie i w środowisku sędziowskim. Proszę zwrócić uwagę na zachowania sędziów. Rozumiem, że gdyby politycy jednej czy drugiej partii politycznej walczyli o pewną strukturę sądową, sędziowie mogliby być oburzeni, ale tu nic takiego nie ma miejsca. Podkreślam jeszcze raz: sędziowie nie są od tego, żeby tworzyć prawo i oceniać polityków.
Czym powinni zajmować się sędziowie?
Wydawaniem wyroków. Wszystkie przywileje, które mają, są za coś. Za to, że nie angażują po żadnej ze stron różnorakich sporów, które w życiu społecznym ciągle się pojawiają.
Stowarzyszenie niezależnych sędziów założyło fundusz dla rzekomo represjonowanych sędziów. O wpłacanie na ten cel apeluje też poseł PO Sławomir Nitras. Wpłaty będą przekazywane między innymi dla sędziego Pawła Juszczyszyna. Stowarzyszenie zachęca także do przekazywania 1 proc. z podatku. Co pan o tym sądzi?
Proszę bardzo, niech pan poseł Nitras zbiera pieniądze na sędziów. Pan Nitras nie jest definiowany w przestrzeni publicznej jako poseł racjonalny czy poważny. Wielokrotnie pokazywał, że jego zachowanie odbiega od standardów powagi. Natomiast Juszczyszyn jest Nitrasem polskiego systemu sądowego. Proszę spojrzeć na jego zachowanie. Na chodzenie po Warszawie, na zawieszanie procesu sądowego w zwykłej ludzkiej sprawie po to, żeby sprawdzać listy podpisów pod KRS. Przecież to są rzeczy, które pokazują model nitrasowego funkcjonowania w przestrzeni sądowej. Podobnie zachowywał się Nitras w czasie okupacji Sejmu. Przypomnijmy sobie te wszystkie jego dziwne zachowania i autopromocyjne. Cóż, niech zbierają. Później może Juszczyszyn będzie zbierał pieniądze na Nitrasa. Jeżeli uzbierają dużo pieniędzy to szczęść im Boże.
Według doniesień „Rzeczpospolitej” TSUE chce dziennej kary dla Polski w wysokości co najmniej 2 milionów euro dziennie, jeżeli nie zostaną zamrożone prace Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Co Polska powinna zrobić, jeżeli takie żądanie zostanie oficjalnie postawione przez TSUE?
Na podstawie jakiego prawa TSUE może żądać kary dla Polski? Gdzie jest zapis do takiego orzeczenia? Jeżeli by tak było, to te kary może Trybunał orzekać na podstawie wszystkiego. Może to zrobić, bo mu się wynik wyborów nie spodoba, bo mu się wypowiedź naszego prezydenta nie spodoba, albo dlatego, że Polska ma takie, a nie inne podatki. Przecież to jest absurd. Polska nie powinna niczego płacić TSUE, bo to jest uzurpacja. Gdybyśmy szli tym tropem to doszlibyśmy do upodlenia naszego kraju na arenie międzynarodowej. Trudno uwierzyć, że to tak mogłoby być. Chociaż w UE działo się wiele takich rzeczy, że Wielką Brytanię doprowadziło do brexitu a w Niemczech AfD do coraz większego wpływu na rządy krajowe, a być może i na rządy centralne. Dalsze tego typu działanie, czyli uzurpacja kompetencji przez tamtejszą sądokrację kosztem słabszych krajów takich, jak Polska jest skandaliczna. Absolutnie nie należy temu ulegać. To byłoby zupełnie nieracjonalne. Bo na jakiej podstawie prawnej, na jakim zapisie traktatowym TSUE mógłby orzekać tego typu rzeczy? To są rzeczy horrendalne. Dlaczego to rozważamy? Dlatego, że kierunek, w którym UE ewoluuje jest krytyczny. Chyba niczego niektórzy się nie nauczyli z wyjścia Wielkiej Brytanii z UE.
Not. ems
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/486223-nasz-wywiad-prof-ryba-niech-sedziowie-zaloza-partie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.