Około dwudziestu osób - w tym posłanek - w ramach akcji „Nazywam się miliard” zatańczy 14 lutego w holu Senatu. Organizatorki akcji mają nadzieję, że w tej kadencji Sejm i Senat zajmą się ważnymi kwestiami dotyczącymi ofiar przemocy seksualnej, m.in. zmianą definicji gwałtu w polskim prawie.
Akcja „Nazywam się Miliard/ One Billion Rising” odbywa się w tzw. walentynki na całym świecie i w Polsce od 2013 r. Corocznie organizator akcji w Polsce - Fundacja Feminoteka - wybiera temat przewodni akcji. W pierwszym roku zwracano uwagę na problematykę gwałtu, w kolejnych poruszano m.in. kwestie związane z problemem molestowania i przemocy wobec młodych dziewcząt czy wobec kobiet z niepełnosprawnościami ruchowymi i intelektualnymi.
W tym roku organizatorzy akcji w Polsce zapowiadają, że będą domagać się do skutku zmiany definicji gwałtu w polskim prawie. Hasło akcji w 2020 r. to: „Tylko TAK oznacza zgodę. Seks bez zgody to gwałt”.
Wspólnym mianownikiem akcji jest taniec, bo - tańcząc, rządzę swoim ciałem
— tłumaczą formę protestu organizatorzy. Podkreślają przy tym, że wspólny taniec wyzwala energię i jest manifestacją siły.
Grupa uczestników akcji ma zatańczyć również w Senacie, co potwierdziła PAP wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka (Lewica).
Tańczyć będzie grupa posłanek i kilka osób spoza parlamentu. Objęłam tę akcję patronatem, mamy też zgodę marszałka Senatu
— poinformowała.
Wydarzenie to zostanie zorganizowane z inicjatywy posłanek z parlamentarnego zespołu ds. równości płci. Akcja zwraca - jak co roku - uwagę na problem przemocy wobec kobiet i jest wyrażeniem solidarności wobec osób, które tej przemocy doświadczyły i są jej ofiarami
— powiedziała PAP posłanka Magdalena Biejat (Lewica).
Zaznaczyła, że jej zdaniem parlament to bardzo dobre miejsce, by taką akcję przeprowadzić, bo - jak mówiła - „w nim stanowi się prawo i to w nim prawo powinno zostać poprawione, by lepiej chronić kobiety”.
Inna z zaangażowanych w akcję posłanek Lewicy, Anita Kucharska-Dziedzic podkreśliła, że Senat został wybrany na miejsce akcji także „ze względu na osobiste zaangażowanie w ochronę praw osób, które doświadczyły przemocy seksualnej mecenas i wicemarszałek Senatu Gabrieli Morawskiej-Staneckiej”.
Było zatem dla nas naturalne i oczywiste, że poprosimy ją, by taniec mógł odbyć się właśnie w holu senackim
— zaznaczyła.
Podkreśliła, że ze względów bezpieczeństwa i dla zachowania porządku w Senacie grupa tańczących zostanie ograniczona do ok. 20 osób.
Pytana czemu akcja ma odbyć się właśnie w Senacie, Kucharska-Dziedzic powiedziała, że organizatorzy akcji mają nadzieję, że w tej kadencji „parlamentarzystki i parlamentarzyści zajmą się kilkoma bardzo ważnymi kwestiami dotyczącymi osób pokrzywdzonych przemocą seksualną, w tym redefiniowaniem gwałtu zgodnie z ogólnoświatowymi trendami”.
„Jedna za miliard – miliard za jedną” – to przyświecające działaniom protestujących hasło, symbolizujące solidarność oraz wsparcie dla dziewcząt i kobiet doświadczających przemocy. Pomysłodawczynią akcji była amerykańska działaczka feministyczna i antyprzemocowa Eve Ensler, autorka „Monologów waginy”.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/486185-poslanki-opozycji-zatancza-w-walentynki-w-senacie