Poseł PSL Piotr Zgorzelski w rozmowie z portalem wPolityce.pl przekonuje, że wypadki Małgorzaty Kidawy-Błońskiej mogą jej zaszkodzić w kampanii wyborczej. Jest przekonany, że elektorat opozycyjny nie jest skazany na kandydatkę KO.

CZYTAJ WIĘCEJ: PO stroszy piórka na Radzie Krajowej. Kidawa-Błońska: „Nie będę ani totalna, ani bojaźliwa”; Budka: „Uzyskamy efekt synergii”

Byłbym ostrożniejszy w twierdzeniu, że wpadki Małgorzaty Kidawy-Błońskiej nie zaszkodzą jej w wyborach. Jest duża przestrzeń w tzw. jeszcze niezdecydowanym elektoracie. Osoby, które do niego się zaliczają, jeżeli słyszą i oglądają wystąpienia kandydatki KO, zastanowią się czy oddać na nią swój głos

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Piotr Zgorzelski, poseł PSL, wicemarszałek Sejmu.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zamieszanie z Arłukowiczem, wpadki Kidawy-Błońskiej. Problemy sztabu PO, a „PAD ma ponoć rozpisaną całą kampanię”

Polityk ludowców mówił również o oczekiwaniach PSL w prezydenckiej kampanii wyborczej.

Najpierw chcemy pokazać, że po stronie opozycyjnej Władysław Kosiniak-Kamysz jest najbardziej walecznym kandydatem, który pokazuje, że zależy mu na zwycięstwie. Jeżeli Polacy przekonają się, że jest najlepszym kandydatem, wtedy w drugiej części kampanii będziemy walczyć z Andrzejem Dudą

— przekonuje.

Not. ems