Do osobliwej wymiany zdań doszło między dziennikarzem Grzegorzem Kajdanowiczem a prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim. Polityk PO otwarcie przyznał, że „nasi sędziowie” są w stanie powstrzymać wprowadzane reformy.
Najważniejsze, żeby Polkom i Polakom uświadomić jedno – to nie jest tylko walka o jakieś abstrakcyjne sądy, tylko dzisiaj widać – wejdziesz w konflikt z PiS-em, nastąpisz np. na piętę jakiemuś pisowskiemu aparatczykowi, a pracy albo w biznesie, to później, jeżeli sprawa trafi do sądu, to PiS wykorzysta bezwzględnie cały aparat, żeby próbować zwichrować ten wynik. Jeżeli sędzia wyda sprawiedliwy wyrok, to zaraz będzie goniony, dlatego że sędzia według państwa PiS-u ma wydawać tego typu orzeczenia, które będą po myśli partii rządzącej. Dzisiaj to oczywiście spotyka Polaków, którzy są zaangażowani w politykę albo sędziów, którzy próbują być niezależni, ale jutro to może spotkać absolutnie każdego. Otworzysz warzywniak tam, gdzie ma biznes jakiś aparatczyk pisowski albo wejdziesz mu w drogę w pracy, to natychmiast sprawa staje się polityczna i już minister Ziobro tak zakręci, żeby był tam sędzia, który ma bardzo giętki kręgosłup
— mówił prezydent Warszawy w „Faktach po Faktach”.
W rozmowie padło konkretne pytanie.
Jesteśmy na końcu domykania tego systemu, kontroli nad tym systemem. To kto dziś może powiedzieć stop w tej sytuacji? Komisja Europejska? Instytucje europejskie?
— dociekał Grzegorz Kajdanowicz.
Panie redaktorze, przede wszystkim nasi sędziowie, którzy się wykazują twardym kręgosłupem i chwała im za to. Naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem tego, jak oni się zachowują
— odpowiedział Rafał Trzaskowski.
I to mają być te „standardy”, o których tyle mówi Platforma Obywatelska?! Prezydent Warszawy i polityk tego ugrupowania otwarcie mówi o „naszych sędziach”, zupełnie tak jakby jawnie byli przedstawicielami totalnej opozycji. Oni już nawet się z tym nie kryją
kb/gahTVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/486086-kto-powstrzyma-reformy-trzaskowski-nasi-sedziowie