Zachęcam do śledzenia profilu „Pałac 2020. Zapiski z kampanii” na portalu wPolityce.pl. Modne stało się ostatnio pisanie dzienników, więc i ja postanowiłem spróbować. To będzie moje autorskie spojrzenie na przebieg kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy, który 5 lutego 2020 roku w Lubartowie (woj. lubelskie) potwierdził oficjalnie, że będzie ubiegał się o reelekcję. Wcześniej tego samego dnia marszałek Sejmu Elżbieta Witek ogłosiła datę wyborów prezydenckich, pierwsza tura odbędzie się 10 maja 2020. Zapraszam do podróży przez mniejsze i większe miejscowości. I do śledzenia relacji ze spotkań Andrzeja Dudy z Polakami. Marcin Wikło
= = =
7 lutego 2020 r.
93 dni do wyborów prezydenckich
Andrzej Duda przyjeżdża do Włoszczowy (woj. świętokrzyskie) na spotkanie z mieszkańcami i samorządowcami
Zgodnie z oczekiwaniami wspomina śp. Przemysława Gosiewskiego, któremu Włoszczowa zawdzięcza stację PKP, na której zatrzymuje się pociąg ekspresowy
Zauważamy, że prezydent ma pewną niecodzienną umiejętność… ale o tym za chwile :)
= = =
Włoszczowa przyjęła prezydenta bardzo życzliwie. Powiem szczerze, takiego entuzjazmu jeszcze podczas wizyt krajowych nie widziałem, a widziałem tych wizyt sporo, i teraz i w 2015 roku. Ale o tym za chwilę.
Najpierw prezydent przyjechał do siedziby starostwa, gdzie przywitała go grupa samorządowców i świętokrzyskich posłów. Andrzej Duda na zamkniętym spotkaniu mówił, że „niemało się zdziwił”, gdy dowiedział się, że we Włoszczowie nie było nigdy urzędującego prezydenta. On sam był tutaj w poprzedniej kampanii, jeszcze jako kandydat.
Nie wiem dlaczego tak się stało, być może dlatego, że Włoszczowa, przecież wcale niemałe miasto leży trochę z boku. Ale to przecież bardzo piękna ziemia. Rozmawialiśmy o tym z panami z ochrony jadąc tutaj do państwa. Bardzo się cieszyłem, że nie jest jeszcze ciemno i można zobaczyć, jak to okolica
— mówił prezydent.
Zaczyna się dla nas palący okres. Kampania wyborcza to oczywiście wysiłek i stres, przede wszystkim dla kandydata, ale także dla tych, którzy go wspierają. Mam nadzieję, że się spiszę
— mówił Duda z uśmiechem.
= = =
Spotkanie w wąskim gronie, prośba o wsparcie w kampanii, wymiana prezentów, a potem już przejazd do hali sportowej, gdzie od ponad dwóch godzin czekają mieszkańcy Włoszczowy i okolic. Czekają nie dlatego, że prezydent się spóźnił, tylko dlatego, by zająć jak najlpesze miejsce z przodu gwarantujące bezpośredni kontakt z dostojnym gościem.
Jedną z pierwszych na sali była pani Irena Choleżyńska z niepełnosprawnym dorosłym synem Damianem. Chłopak przygotował dla prezydenta laurkę. Początkowo nie chciał jej pokazać, wstydził się. W końcu zaprezentował swoją pracę.
Jestem osobą niepełnosprawną, bardzo Panu Prezydentowi dziękuję za wsparcie dla osób niepełnosprawnych i bardzo proszę o większe wsparcie. Moim marzeniem jest zwiedzić Sejm. Bardzo Pana proszę o spotkanie.
— napisał Damian z Krasocina.
Z poważniejszą kwestią przyszli kolejni mieszkańcy. Rozmawiam z Krystyną Kabałą, emerytką i Mirosławem Barcickim, adiunktem na Wydziale Transportu, Elektrotechniki i Informatyki Uniwersytetu Radomskiego. I słyszę o sądach, niesprawiedliwości, ludzkich tragediach, zabranych domach, polach, emeryturach. I o tym, że trudno zwykłym ludziom znaleźć pomoc w starciu z urzędami.
Myśli pan, że prezydent, który jest przecier prawnikiem mógłby się zapoznać z naszą sprawą?
— pyta mnie kobieta i pokazuje kopertę z dokumentami. Później widziałem, że trafiły one do jednego z prezydenckich współpracowników.
= = =
Wizyty krajowe prezydenta i spotkania z mieszkańcami mają swoją dynamikę i podobny scenariusz. Prezydent wchodzi, jest witany przez samorządowców, potem przemawia. Zawsze jest coś o miejscy, w którym akurat się znajdujmy, o jego historii, czasem o problemach.
We Włoszczowie byliśmy świadkami pięknego wspomnienia śp. Przemysława Gosiewskiego, polityka z tej ziemi, który zginął w Smoleńsku.
Pamiętacie odwagę Przemka? Gdy postanowił pomóc Włoszczowie i doprowadzić do wybudowania tutaj tego słynnego peronu? Pamiętacie państwo te szyderstwa?
— pytał Duda.
A okazało się, że to on dał Włoszczowie okno na świat, połączeni kolejowe, które coraz bardziej jest potrzebne i wykorzystywane. (…) Poznałem Przemka podczas współpracy ze śp. prezydentem Lechem Kaczyńskim, dla nich obu strategia „zrównoważonego rozwoju Polski” to było coś bardzo ważnego. I ten peron jest tego symbolem. To, że Polska rozwija dzisiaj nie tylko miasta, ale też mniejsze ośrodki, jest wypełnieniem ich testamentu. (…) Takiej Polski chcę, o taka Polskę mi chodzi
— mówił prezydent.
CZYTAJ TAKŻE: Prezydent Andrzej Duda przypomina zasługi Przemysława Gosiewskiego: „To on dał Włoszczowie okno na świat”. ZDJĘCIA
Uważni obserwatorzy w końcu to zauważą, że Andrzej Duda ma pewną umiejętność. Chodzi o obsługę telefonów komórkowych wszelkich marek i rodzajów. Przydaje się to bardzo podczas mniej oficjalnej części wizyt, gdy prezydent jest bliżej ludzi i naprawdę wiele osób chce uwiecznić to spotkanie wspólnym selfie. Tym razem energia była naprawdę wyjątkowa, ale w pewnym momencie napór ludzi był tak duży, że potrzebni byli dodatkowi oficerowi SOP w otoczeniu głowy państwa.
= = =
Dla uważnych. Na ścianach hali, w której odbywało się spotkanie powieszono plakaty z hasłami motywacyjnymi. Jedno z nich najbardziej rzucało się w oczy:
Nie wystarczy chcieć. Trzeba wszystko wprowadzać w życie
— podpisano Bruce Lee. Przypadek?
= = =
Trudno to potwierdzić w otoczeniu prezydenta, ale wszystko wskazuje na to, że inaugurująca kampanię wyborczą konwencja Andrzeja Dudy odbędzie się w sobotę, 15 lutego. Wtedy też zapewne poznamy skład sztabu kandydata popieranego przez Zjednoczoną Prawicę. Ma nim dowodzić Joachim Brudziński. Może dlatego prezydent nie chce uczynić falstartu i podkreśla, że do tej pory spotkania traktuje jeszcze nie jako kampanię, a normalne obowiązki głowy państwa. Pojawiają się oczywiście zarzuty, że to fałsz, ale trudno dać im wiarę, bo każdy chyba widzi, że Andrzej Duda nie jest prezydentem, który ruszył z Pałacu tylko dlatego, że kończy się kadencja.
Wiedząc, że wybory, podobnie jak pięć lat temu, odbędą się 10 maja, można by przypuszczać, że Duda pójdzie już utartymi ścieżkami. Tak naprawdę, to dałoby się skopiować kampanię 2015 w zasadzie 1 do 1. Ale jeśli ktoś ze sztabów rywali uważa, że przez to strategia obecnego prezydenta będzie łatwa do przewidzenia, może się rozczarować. Podobieństw będzie mało, bo i czas, który upłynął od poprzednich wyborów prezydenckich wiele zmienił. Wtedy Andrzej Duda nie był faworytem, a wygra. Teraz niby jest, ale w jego otoczeniu i wśród osób, które przychodzą na spotkania, panuje przeświadczenie, że to nie będzie „spacerek”.
= = =
Włoszczowa to miasto powiatowe w woj. świętokrzyskim, liczy nieco ponad 10 tys. mieszkańców.
W 2015 roku zwyciężył tutaj Andrzej Duda. W drugiej turze w powiecie włoszczowskim zdobył 69,74 proc. (13 789) głosów pokonując Bronisława Komorowskiego. W samej Włoszczowie przewaga była nieco niższa, Dudę poparło 68.08 proc. wyborców.
Marcin Wikło
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/486083-93-dni-do-wyborow-pamietacie-odwage-przemka-gosiewskiego