To nie żart! Publicystka „Gazety Wyborczej” Małgorzata Zubik dopatrzyła się problemu w organizacji studniówek, które jak się dowiadujemy z jej tekstu, coraz częściej organizują „matki aktywistki”. Czym to się kończy? „Kastracją” młodzieży.
Bez czego nie da się urządzić studniówki w XXI wieku? Niezbędne są rzutki matki. Regulamin na dwie strony, zawodowy fotograf i didżej, wnętrza dobrze prezentujące się na fotografiach. Dorosła młodzież? Niech się dostosuje
—pisze Zubik.
Publicystka skupia się na studniówkach organizowanych w Warszawie. Stąd takie miejsca na bal, jak hotel Sheraton, Westin, Sobieski czy Mariot. Oczywiście zdarzają się również studniówki w szkolnych aulach. Zubik ubolewa, że organizacja studniówek coraz częściej regulowana jest przez wielostronicowy regulamin, który zakazuje m.in. palenia papierosów czy wnoszenia alkoholu na salę.
Wróćmy do regulaminów studniówkowych. Dzięki nim wiemy, co to takiego ta studniówka: „uroczystość szkolna wynikająca z tradycji polskiej edukacji”. Może się odbywać w szkole lub poza szkołą. Jest organizowana przez komitet studniówkowy. Część regulaminów zakłada, że taki komitet składa się tylko z rodziców uczniów klas maturalnych (zwykle to matki-aktywistki), część dopuszcza po jednym uczniu z klasy maturalnej, inne więcej licealistów. Uregulowane są działania komitetu, uregulowana sama studniówka. (…) Na studniówce XXI wieku nie ma miejsca na spontaniczność. To wyreżyserowany w drobnych szczegółach spektakl
—pisze Zubik.
Rodzice strasznie się o przyszłych maturzystów martwią: że dorośli ludzie mogliby zapalić papierosa, (…) wypić alkohol
—dodaje.
W czym tkwi największy problem? Tutaj Zubik powołuje się na opinię Aliny Czyżewskiej z sieci obywatelskiej Watchdog, która uważa, że młodzież nie mając wpływu na organizację własnej studniówki jest „wykastrowana z dorosłości: z wpływu, z udziału w decyzjach, z odpowiedzialności”. Czy jednak organizacja studniówki to najlepszy poligon doświadczalny dla młodych ludzi? Można polemizować.
kk/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/486033-w-gw-nawet-studniowkom-nie-odpuszcza