Pierwszy samolot F-35 zostanie nam udostępniony w 2024 r. Mamy więc parę lat na przygotowania i je wykorzystamy. Oczywiście pod warunkiem, że do władzy nie wrócą PO z PSL, czyli partie, które likwidowały poligony i jednostki wojskowe − Jacek Karnowski rozmawia na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci” z Mariuszem Błaszczakiem, ministrem obrony narodowej.
Minister Błaszczak mówi wprost, że…
nigdy wcześniej w naszej historii wojsko polskie nie miało tak nowoczesnego sprzętu. Te samoloty podnoszą zdolność bojową naszych sił powietrznych o kilka poziomów. Ale F-35 to także swoiste centrum dowodzenia, to zdolność do współpracy z samolotami F-16, z systemem Patriot, z rakietami Himars. To dużo więcej niż sam samolot wielozadaniowy.
Podkreśla też, że…
wojsko polskie musi dysponować takim uzbrojeniem, które będzie również odstraszało. Potencjalny agresor musi wiedzieć, że odpowiemy, i to stanowczo. Dzięki F-35 będziemy mieli taką możliwość.
Minister obrony narodowej komentuje także relacje polsko-amerykańskie:
Są najlepsze na przestrzeni 100 lat od chwili, gdy zostały nawiązane. A pamiętajmy, że Stany Zjednoczone dysponują najsilniejszym wojskiem na świecie. Trwała obecność wojsk USA w Polsce, którą potwierdzili w swojej deklaracji prezydenci obu krajów, jest ważnym elementem odstraszającym potencjalnego agresora. Tu chcę bardzo wyraźnie powiedzieć, że to również dzięki zaangażowaniu zwierzchnika sił zbrojnych Andrzeja Dudy kupujemy samoloty F-35.
Spory fragment wywiadu dotyczy też kwestii finansowania zakupu samolotów:
Budżet Ministerstwa Obrony Narodowej systematycznie rośnie. W 2030 r. będzie wynosił 2,5 proc. PKB, a już w tym roku będzie to 2,1 proc. Pamiętajmy, że PKB także stale rośnie. W tym roku wojsko będzie miało do dyspozycji niemal 50 mld zł.
Minister Błaszczak wypowiada się na temat zapowiadanego przez opozycję wniosku o kontrolę umowy na zakup samolotów:
Nie mam żadnych problemów z ewentualną kontrolą NIK jakiejkolwiek sfery mojej aktywności jako szefa MON. A jeśli chodzi o informowanie, to informuję przede wszystkim opinię publiczną. Rzecz jasna nie o wszystkim, bo ta umowa ma również elementy niejawne, dotyczące spraw ściśle wojskowych. Prowadząc tę sprawę, dochowaliśmy wszelkich procedur i wymogów prawnych.
Skomentował również sytuację związaną z samolotami MIG-29:
Już nie mogę i nie chcę czekać, bo to może zaowocować kolejnymi tragediami. Nadchodzi czas, w którym z kokpitów samolotów polskich pilotów zniknie cyrylica. To już dawno powinno się zdarzyć. Migi-29 muszą przejść do historii. Niech się wstydzą panie i panowie z Platformy, że tak długo na to przyzwalali. Zbyt długo sprzęt postsowiecki był na wyposażeniu wojska polskiego. To był efekt polityki ignorowania zagrożeń, zmniejszania potencjału naszych sił zbrojnych, likwidowania jednostek wojskowych.
W podsumowaniu minister wskazuje, że…
jesteśmy na dobrej drodze do tego, by pełnić funkcję integratora na wschodniej flance NATO. Nie jesteśmy jedynie biorcą bezpieczeństwa, sami też sporo dokładamy, choćby broniąc przestrzeni powietrznej krajów bałtyckich […]. Wojsko zaczęło też być wreszcie znowu widoczne i Polacy to zauważają. To dla mnie duży powód do satysfakcji.
Więcej w najnowszym numerze „Sieci”, w sprzedaży od 3 lutego br., także w formie e-wydania.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.
kk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/485926-szef-mon-w-sieci-f-35-takze-dzieki-dudzie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.