Andrzej Duda ogłosił, że będzie startował w wyborach prezydenckich w 2020 roku. Prezydent powiadomił o tym podczas spotkania z mieszkańcami Lubartowa.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Marszałek Sejmu: Wybory prezydenckie w niedzielę 10 maja. Formalne rozpoczęcie kampanii po publikacji zarządzenia
CZYTAJ TAKŻE: Czy prezydent Duda wciąż wygrywa ze wszystkimi rywalami w II turze? SPRAWDŹ wyniki najnowszego sondażu
Prezydent przypomniał, że w środę marszałek Sejmu Elżbieta Witek ogłosiła datę wyborów prezydenckich.
Oczywiście będę kandydował w tych wyborach prezydenckich
— poinformował Andrzej Duda. Na jego deklarację zebrani na spotkaniu mieszkańcy Lubartowa odpowiedzieli oklaskami.
Podkreślił, że chce, aby nadal realizowana była polityka obecnego rządu, dziękował mieszkańcom za wsparcie.
To wsparcie oczywiście jest mi ogromnie potrzebne, tak i będę państwa prosił o głosy z pełną pokorą
— powiedział Andrzej Duda.
Bardzo mi zależy na tym, żeby rozwój Polski, którzy w ostatnich latach tak dobrze postępuje nadal trwał; bardzo mi zależy na tym, żeby rząd, który jest i w moim przekonaniu dobrze rządzi Polską, bardzo skutecznie prowadzi nasze sprawy gospodarcze, który dobrze realizuje powierzone mu zadania, ale także zobowiązania wyborcze, które kiedyś były także i moimi zobowiązaniami, żeby ten rząd mógł dalej realizować swoją misję, przedstawiając dobre projekty ustaw, które będą przyjmowane przez prezydenta, bo mamy ten sam program
— dodał prezydent.
W środę w południe marszałek Sejmu Elżbieta Witek ogłosiła, że wybory prezydenckie odbędą się w niedzielę, 10 maja. Zgodnie z przepisami druga tura wyborów - jeśli będzie konieczna - odbędzie się dwa tygodnie później, czyli 24 maja. W środę po południu postanowienie marszałek Sejmu o zarządzeniu wyborów prezydenckich, zostało opublikowane Dzienniku Ustaw. Formalnie ruszyła więc kampania wyborcza.
Przed nami jeszcze wiele ważnych działań. Trzeba mądrze i dobrze dokończyć reformę wymiaru sprawiedliwości - to sprawa podstawowa
— mówił prezydent podczas spotkania z mieszkańcami Lubartowa (woj. lubelskie). Na te słowa zgromadzeni zaczęli skandować: „Dziękujemy, dziękujemy”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ważna decyzja prezydenta! Andrzej Duda podpisał nowelizację ustaw reformujących wymiar sprawiedliwości
Wielkim moim pragnieniem, proszę państwa, jest Polska, którą jej mieszkańcy, Polacy, nazywają państwem sprawiedliwym, sprawiedliwym pod każdym względem. To jest niezwykle ważne, żeby to poczucie sprawiedliwości było. Sprawiedliwego traktowania przez władze państwowe
— oświadczył Duda. Jak podkreślił, władze państwowe muszą pamiętać o ludziach.
Jest to dobry czas dla Polski, w moim przekonaniu coraz lepszy. Nasza pozycja przede wszystkim, jeśli chodzi o zamożność wśród państw Europy i świata rośnie. Jesteśmy szóstym państwem w Unii Europejskiej, mamy ambicję w przyszłości wejścia do G20. Chcemy stać się jednym z bogatszych państwa świata, ale przede wszystkim - i to jest moja osobista, największa ambicja - chcę żeby Polakom żyło się coraz lepiej
— mówił Duda.
Chcę, aby ludzie, którzy mieszkają w naszym kraju, abyśmy my jako społeczeństwo, kiedy ja będę kończył moją prezydencką służbę powiedzieli: proszę pana żyje nam się lepiej, niż kiedy pan zaczynał
— dodał.
Jak stwierdził będzie to „najpiękniejsze, co będę mógł usłyszeć”. Wtedy - jak dodał prezydent - „będę mógł spokojnie uznać, że te lata mojej prezydenckiej służby, to były lata dobrze zrealizowane”.
Bo to był od samego początku i jest mój najważniejszy cel
— podkreślił Andrzej Duda
Prezydent w swym wystąpieniu chwalił rząd premiera Mateusza Morawieckiego i zadeklarował, że podpisze każdą dobrze przygotowaną ustawę, wpierającą społeczeństwo i rozwój kraju.
I dlatego właśnie zdecydowałem się kandydować (w wyborach prezydenckich), bo uważam, że jest to potrzebne. Uważam, że ta polityka, która była do tej pory realizowana i jest realizowana, jest polityką skuteczną, polityką, która prowadzi do wzrostu zamożności Polski, polityką, która nas buduje
— oświadczył prezydent.
Duda zwrócił uwagę, że w poniedziałek i wtorek gościł w Polsce prezydent Francji Emmanuel Macron. Jak dodał, jego wizyta nastąpiła dwa dni po „niezwykle ważnym, historycznym i trudnym wydarzeniu” - wyjściu Wielkiej Brytanii z UE.
Macron przyjechał dlatego, że ma poczucie, że Polska dzisiaj jest europejskim liderem, ma poczucie, że w związku z tym w jakimś sensie niesie na sobie jakąś odpowiedzialność za przyszłości Unii Europejskiej. Przyjechał i rozmawiał z nami o przyszłości UE, bo jesteśmy dużym, liczącym się europejskim państwem i liderem w naszej części Europy. To jest tego widomy dowód
— powiedział prezydent.
CZYTAJ WIĘCEJ: Incydent na spotkaniu z prezydentem. Na sali pojawił się chłopak z transparentem „Chroń klimat”. Andrzej Duda podjął rozmowę
kk,kpc/PAP/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/485688-duda-tak-bede-startowal-w-wyborach-prezydenckich