Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej chce, żeby polski rząd złożył wyjaśnienia dotyczące Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego do 13 lutego - informuje TVN24.
Żądanie TSUE jest efektem wniosku złożonego przez Komisję Europejską o zastosowanie środków tymczasowych i wstrzymanie działalności Izby Dyscyplinarnej SN. Do 13 lutego polski rząd ma czas na odniesienie się do zarzutów KE.
Wcześniej Christian Wigand, rzecznik Komisji Europejskiej stwierdził, że „jeśli zajdzie taka potrzeba, Komisja bez wahania podejmie odpowiednie działania” dotyczące nowelizacji ustaw sądowych podpisanych przez prezydenta Andrzeja Dudę.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Bruksela grozi? KE analizuje nowelę ustaw sądowych. „Jeśli zajdzie taka potrzeba, bez wahania podejmie odpowiednie działania”
Rzecznik polskiego rządu Piotr Müller, komentując decyzję KE o wystąpieniu o środki tymczasowe, powiedział wtedy, że „wymiar sprawiedliwości jest domeną regulacyjną państw członkowskich i nie dotyczą go regulacje unijne”. Dodał, że w związku z tym, w ocenie rządu, KE nie ma podstawy prawnej, by podważać przepisy prawa dotyczące wymiaru sprawiedliwości.
Müller podkreślił jednocześnie, że rząd podtrzymuje wszystkie wcześniejsze argumenty o niezasadności skargi KE na kwestie związane z Izbą Dyscyplinarną SN.
O środkach tymczasowych będzie w pierwszej kolejności decydowała wiceprezes TSUE Rosario Silva de Lapuerta, co wynika ze statutu Trybunału. Hiszpanka nie ma określonego terminu na wydanie decyzji. Środki tymczasowe, jeśli zostaną orzeczone, zaczną obowiązywać natychmiast. Następnie wyznaczony zostanie termin rozprawy, podczas której strony, w tym wypadku polski rząd oraz KE, będą mogły zaprezentować swoje argumenty.
Potem zostanie wyznaczona data ostatecznego postanowienia. W tym przypadku sprawa dotyczy Sądu Najwyższego państwa członkowskiego, więc można się spodziewać, że TSUE wyda decyzję w składzie orzekającym wielkiej izby.
Jeśli środki tymczasowe zostaną zasądzone, a Polska zdaniem Komisji im się nie podda, to KE będzie mogła wystąpić do TSUE o zasądzenie kar pieniężnych. W przypadku sprawy dotyczącej Puszczy Białowieskiej kara grożąca za niestosowanie się do zakazu wynosiła minimum 100 tys. euro dziennie. Ostatecznie wycinkę wstrzymano i kar nie naliczano.
W składzie wielkiej izby Trybunał obraduje na żądanie państwa członkowskiego albo instytucji, które są stroną w postępowaniu, a także w sprawach szczególnie ważnych lub skomplikowanych. Inne sprawy są rozpatrywane przez izby złożone z pięciu lub trzech sędziów. Prezesi izb złożonych z pięciu sędziów wybierani są na trzy lata, a prezesi izb złożonych z trzech sędziów - na rok.
10 października 2019 r. KE zdecydowała o skierowaniu skargi do TSUE w sprawie systemu dyscyplinarnego dla sędziów w Polsce, „aby chronić sędziów przed kontrolą polityczną”. Jak uzasadniała, nowy system środków dyscyplinarnych nie zapewnia niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, w skład której wchodzą wyłącznie sędziowie wybrani przez Krajową Radę Sądownictwa, którą z kolei powołuje Sejm w procedurze o charakterze politycznym. Komisja wystąpiła wówczas do TSUE o zajęcie się sprawą w trybie przyspieszonym, ale jej wniosek dotychczas nie został uwzględniony.
xyz/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/485604-tsue-chce-wyjasnien-od-polskiego-rzadu-ws-id