„Mam wrażenie, że chce wcisnąć nam jakiś chłam zbrojeniowy, śmigłowce albo coś podobnego” - ocenił eurodeputowany Karol Karski (PiS), były wiceminister MSZ w rozmowie z „Super Expressem”.
Emmanuel Macron przyjechał się zaprzyjaźnić i moim zdaniem także przepraszać. Francuzi mają go na co dzień, czyli 365 dni w roku, my na szczęście tylko na dwa dni
— podsumował wizytę prezydenta Emmanuela Macrona w Polsce Karol Karski.
Odnosząc się do stwierdzenia, że to w związku z wyjściem Wielkiej Brytanii z UE prezydent Macron wyciąga rękę do Polski oraz do pytania, czy Macron szuka sprzymierzeńców w Unii, Karski odpowiedział, „że rzeczywiście jest tak, że Macron chce polepszyć relacje z Polską”.
Pytanie, po co to robi? Mam wrażenie, że chce wcisnąć nam jakiś chłam zbrojeniowy, śmigłowce albo coś podobnego
— ocenił.
Bądźmy szczerzy, wszystko, co powiedział i zrobił Macron, będąc w Polsce, to aktywność w celu szukania rynku zbytu dla francuskich produktów, które nie są najwyższej jakości
— zaznaczył.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wszystko o wizycie prezydenta Emmanuela Macrona
aw/Super Express
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/485598-karski-macron-szuka-rynkow-zbytu-dla-francuskich-produktow