Platforma Obywatelska jest niekwestionowanym liderem w konkursie wpadek i najbardziej „błyskotliwych” tekstów. Małgorzacie Kidawie-Błońskiej, która sugerowała, że prezes TVP może fałszować wyniki meczów sportowych, rośnie nie mała konkurencja. Sporym zagrożeniem jest dla niej Andrzej Halicki, który nie wie nawet, o co oskarża rząd, co pokazał na konferencji prasowej z Borysem Budką, który z pokerową miną próbował ratować tą kuriozalną sytuację.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nic lepszego dziś nie usłyszymy! Kidawa-Błońska: Kurski nie powinien być prezesem TVP. Boję się, że fałszowane mogą być wyniki meczów
Andrzej Halicki i Borys Budka urządzili sobie konferencję prasową w Parlamencie Europejskim. Europoseł PO tak bardzo chciał uderzyć w rząd, że aż nie wiedział, o czym mówi. Borys Budka, z niewzruszoną miną, próbował po cichu ratować sytuację, ale wyszło tylko gorzej. A powodem całego zamieszania był przetarg na francuskie Caracale.
Przypomnijmy jednak, że ten rząd zaczął od dwóch najgorszych sygnałów, czyli zerwany kontrakt na Karakany…
— zaczynał swoją tyradę Halicki.
W tle dało się usłyszeć cichutkie próby poprawienia jego wpadki przez Borysa Budkę.
Kale
— mówił przewodniczący PO.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/485431-komediahalicki-zarzuca-pis-zerwanie-kontraktu-na-karakany