Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydatka Platformy Obywatelskiej na prezydenta, poleciała do Londynu, aby tam promować swoją kandydaturę. Padło wiele nieprawdziwych słów, m.in. o tym, że w Polsce są zakazy wjazdu dla osób o innej orientacji. Na tym jednak nie poprzestała. Udała się bowiem do jednej z polskich szkół w Londynie, gdzie opowiadała nastolatkom o konstytucji.

CZYTAJ TAKŻE: Kidawa-Błońska i nieprawdziwa opowieść w Londynie: W Polsce są znaki zakazu wjazdu dla osób o innej orientacji seksualnej

Kidawa-Błońska zapewnia w Londynie: „Unia jest dla nas najważniejsza” i krzyczy na uczestników spotkania: „Ale co?!”

TYLKO U NAS. Kulisy spotkania Kidawy-Błońskiej z Polonią w Londynie. Wymagane wejściówki, ochrona sprawdza plecaki uczestników

Wicemarszałek Kidawa-Błońska poprowadziła w sobotę rano krótką lekcję dla licealistów ze Szkoły Przedmiotów Ojczystych im. Marii Curie-Skłodowskiej w londyńskiej dzielnicy Wimbledon. Mówiła o tym, czym jest konstytucja i jak bardzo przydatna jest w życiu codziennym jej znajomość. Zachęcała uczniów, by do niej sięgali, nawet jeśli mieszkają za granicą.

Ten dokument powinien być przestrzegany przez nas wszystkich, niezależnie od tego jaką funkcję i jaką rolę społeczną się pełni, bo od tego zależy bezpieczeństwo nasze, naszej wolności i demokracji

— powiedziała.

Dodała, że od kiedy w Polsce zaczęły się spory o przestrzeganie konstytucji, zainteresowanie ustawą zasadniczą bardzo wzrosło. Ujawniła, że o ile wcześniej, przyjmując gości czy wycieczki w Sejmie bardzo rzadko zdarzało się, by ktoś prosił ją o egzemplarz konstytucji, teraz dzieje się tak za każdym razem.

Sobota jest drugim dniem wizyty Kidawy-Błońskiej w Wielkiej Brytanii. Po wizycie w polskiej szkole udała się ona do Cambridge, gdzie wzięła udział w odbywającym się na tamtejszym uniwersytecie Kongresie Polskich Stowarzyszeń Studenckich w Wielkiej Brytanii.

wkt/PAP