Okazuje się, że totalna opozycja i jej sympatycy jest aktywna nie tylko w sporach dotyczących wymiaru sprawiedliwości, ale również… lotnictwo. I to tak cywilnego, jak i wojskowego. Dobrymi przykładami są wpisy Marcina Kierwińskiego i Romana Giertycha.

Poseł KO i adwokat wzięli na celownik ostatnie zakupy rządzących.

Zakup F-35 wymyka się racjonalnym ocenom. Jest wielomiliardowym elementem kampanii wyborczej A. Dudy. Tym bardziej kontrowersyjnym, ze dziś niedoinwestowane przez rząd PiS Siły Powietrzne, mają istotne problemy z operacyjnym utrzymaniem F-16

— grzmiał na Twitterze Kierwiński.

Z kolei Giertych wtrącił swoje trzy grosze w sprawie innej inwestycji.

Czyli rząd kupując firmę Condor nie zauważył, że jej główna wartość to relacje biznesowe z Lufthansą. I nie dogadał tego, że ta wartość zostanie utrzymana. Ale za to były piękne fotki!

— napisał adwokat.

A może rząd płatność za Condora potrąci z należnych nam reparacji od Niemiec?

— dodał.

Obu panom można powinszować dobrego samopoczucia. Mało kto jest w stanie wcielać się w rolę ekspertów od wszystkiego, zwłaszcza gdy własne środowisko polityczne od dawna znajduje się na równi pochyłej… Nie ma co patrzeć przesadnie w górę, panowie!

gah