Brexit nie jest dobrym posunięciem dla Polski. Wielka Brytania była krajem, który w Unii wprowadzał trochę zdrowego rozsądku

— ocenił prof. Ryszard Legutko w Porannej rozmowie w RMF FM. Europoseł Prawa i Sprawiedliwości dodał, że jego zdaniem Wielka Brytania i tak wyjdzie na swoje.

Ja uważam, że po początkowych kłopotach Anglia per saldo wyjdzie na swoje, ale także skorzysta na tym. Pytanie co będzie z Unią, jeśli Anglii w Unii nie ma i ja to widzę raczej nie najlepiej. Słychać było głosy, że skoro nie ma Wielkiej Brytanii, tego hamulcowego, to możemy przyspieszyć. Unia będzie bardziej scentralizowana, Unia, która coraz bardziej frywolnie podchodzi do reguł zawartych w traktatach

— zwrócił uwagę europoseł.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Brexit staje się faktem! PE zdecydowaną większością głosów poparł umowę o wyjściu Wielkiej Brytanii z UE. WIDEO

Minister Szymański uspokaja ws. Brexitu: Będzie uporządkowany i uczciwy. Rząd premiera Johnsona zdołał pokonać kryzys

Prof. Legutko, odnosząc się do słów Nigela Farage’a o tym, że następnym państwem, które opuści Unię Europejską będzie Polska, zaznaczył, że nie ma takiej możliwości między innymi dlatego, że nie ma na to przyzwolenia społecznego.

„Koniec z Verhofstadtem!”. Farage żegna się z PE i mówi: „Gdy raz wyjdziemy, nigdy nie wrócimy, reszta to detale”. WIDEO

Farage na „pożegnalnej” konferencji w PE: Jestem przekonany, że następnym krajem, który opuście UE, będzie Polska

Jesteśmy bardzo silnie związani z Unią i w naszym interesie nie jest wychodzenie z UE, tylko jej reformowanie. Im bardziej UE będzie szła w tym kierunku, w którym idzie, to będzie coraz mniej przyjemnie, nie tylko dla Polski, ale też dla innych krajów

— mówił prof. Legutko dodając, że nastroje w Polsce jednak się zmieniają i rośnie liczba osób rozczarowanych polityką UE w ostatnich latach.

To jest dzieło takich osób jak Frans Timmermans i Guy Verhofstadt. Po raz pierwszy Polacy mogli z bliska zobaczyć trochę jak tę kiełbasę unijną robi

— zauważył prof. Legutko.

Na zwrócenie uwagi przez Roberta Mazurka, że konserwatyści mają słabą pozycję w Parlamencie Europejskim, europoseł Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że dominujący chadecy wcale nie mają większych wpływów w PE.

Europejska Partia Ludowa jest bardzo podzielona, jest problem Węgrów. Orban nie znajduje się w komfortowej sytuacji, kiedy jest tam ciągle młotkowany. Ja się wielokrotnie pytałem przewodniczącego Manfreda Webera jaki jest wkład chrześcijańskich demokratów w politykę Parlamentu Europejskiego i on nie był w stanie odpowiedzieć mi na to pytanie, bo ten główny nurt w Parlamencie Europejskim jest przechwycony przez lewicę. EPL stała się zakładnikiem lewicy. Wszystko co wymyśli lewica, chadecja się pod tym podpisuje

— odpowiedział prof. Ryszard Legutko, który jest współprzewodniczącym Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.

CZYTAJ TEŻ: TYLKO U NAS. Saryusz-Wolski: „Brexit to porażka Unii Europejskiej. Po stronie Brukseli nie ma żadnego znaku refleksji”

Prof. Krasnodębski: Skazaniec zdjął stryczek z szyi i Wielka Brytania może negocjować warunki przyszłej relacji z UE

wkt/RMF FM