Szacunek dla wyborców i ranga urzędu powinny skłaniać do refleksji, czy kandydaci na prezydenta mają coś więcej do przekazania niż gimbaza.
Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydatka Platformy Obywatelskiej na prezydenta, raczej sama nie umieszcza wpisów na Twitterze firmowanych jej nazwiskiem. I raczej nie jest autorem treści odczytywanych z promptera. Ale są one zaskakująco zgodne z tym, co mówi już od siebie, bywa, że spontanicznie czy w konkretnych sytuacjach, choć popisy oratorskie to nie są. Ale jeśli coś się firmuje własnym nazwiskiem, to tak, jakby to był własny głos. Wpisy Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na Twitterze ze stycznia 2020 r. (pomijając te okolicznościowe czy grzecznościowe) wydają się bardzo reprezentatywne dla jej sposobu myślenia i mówienia. Siłą rzeczy są one zdawkowe, ale przecież nawet w takiej postaci mogłyby być jeśli nie kompendium poglądów czy wiedzy (drobne formy mogą być bardzo treściwe, szczególnie, gdy operuje się metaforami czy innymi narzędziami znanymi z poetyki i retoryki), to przynajmniej pokazywać niebanalność autora (także poprzez ghostwritera) albo jego estetyczne upodobania.
Wpisy Małgorzaty Kidawy-Błońskiej poczynione w styczniu 2020 r. są zestawem potwornych banałów, odkryć na miarę stwierdzenia wschodów i zachodów Słońca, kalk myślowych, schematów, oczywistości, uprzedzeń i kompleksów. Przy tym mają okropnie pretensjonalną formę. Oczywiście takie wpisy to nie są aforyzmy czy „myśli nieuczesane”, ale powinny jednak coś głębszego poza standardową papką przekazywać. Nawet, gdy robi to ktoś w imieniu kandydatki na prezydenta. O „cieniu” się nie pamięta i nie jego (ją) rozlicza, lecz tego, kto to autoryzuje. Tym bardziej, gdy te wpisy są jednak bardzo spójne z pozostałymi formami komunikacji z arsenału kandydatki na prezydenta.
O najwyższy urząd w dużym i ważnym europejskim państwie, jakim jest Polska, może się oczywiście ubiegać nawet ciocia Klocia, ale jeśli już się na to decyduje i nie wypada z ciocinej konwencji, gdy kandyduje dla żartu, to czegoś od kandydata można wymagać. Gdyby było inaczej, można by wylosować kandydata na prezydenta spośród przechodniów w jakimś mieście i polegać na tym, co sobą reprezentuje. Co oczywiście nie wyklucza, a nawet czyni całkiem prawdopodobnym, że taki losowy kandydat mógłby być lepszy od tych, którzy wierzą w swoje powołanie, geniusz i możliwości uruchamiając wielką machinę promocji i oficjalnie biorąc udział w prezydenckim wyścigu. Ich sprawa. A jednak szacunek dla wyborców i ranga urzędu powinny przynajmniej skłaniać do refleksji, czy ktoś się do tego nadaje. Czy ma coś więcej do powiedzenia niż mało ambitna gimnazjalistka, czyli tzw. gimbaza. Dlaczego mamy poświęcać swój czas i emocje (bo o zaangażowaniu intelektu trudno mówić) czemuś, co jest próbą okpienia nas, o ile nie zrobienia w bambuko? Szanujmy się i wymagajmy realnego mierzenia sił na zamiary. Chyba że chodzi o rozrywkę.
Każdy jest kowalem swego losu, ale nie wiem, czy pożyteczniejsze od studiowania złotych myśli z bakelitu kandydatów na prezydenta nie byłoby odczytywanie kolejnych liczb naturalnych, a tym bardziej liczb pierwszych, liczb doskonałych czy ciągu Fibonacciego. Można sobie nawet wyobrazić, że bardziej inspirujący od owych złotych myśli mógłby być zwykły strumień świadomości (nieświadomości) czy całkiem przypadkowy zestaw znaków. Na razie mamy upodobanie do banału. Ale widocznie to standard w czasach banalistów i powszechnej banalizacji. Oto zestaw złotych myśli Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, firmowanych przez nią na Twitterze w styczniu 2020 r.
„Wydarzenia na Bliskim Wschodzie wymagają pilnego zwołania przez Prezydenta posiedzenia RBN, by omówić sytuację i wypracować wspólne, ponadpartyjne stanowisko. Musimy otrzymać informacje dyplomatyczne i wywiadowcze w tej sprawie. To interes bezpieczeństwa Polski”.
„Prezydent Duda chce rozmawiać na temat spraw bezpieczeństwa Polski tylko z rządem, czyli we własnym gronie. Opozycja reprezentująca 10 milionów Polek i Polaków jest konsekwentnie przez prezydenta wykluczana”.
„Ubolewam nad tym, że prezydent nie jest samodzielny. Dlatego wprost zwracam się do Jarosława Kaczyńskiego, aby doprowadził do zwołania Rady Bezpieczeństwa Narodowego”.
„Prezydent nie ma odwagi zwołać RBN, dlatego kolejny raz wzywam J. Kaczyńskiego, by doprowadził do jej zwołania! Złożyliśmy także wniosek o informacje rządu w spr. bezpieczeństwa naszych żołnierzy w Iraku. Prezydencie, premierze, prezesie! Nasi żołnierze są w niebezpieczeństwie!”.
„Najważniejszym zadaniem na 2020 r. jest zwycięstwo w wyborach prezydenckich. Osiągniemy to wspólnie jako Koalicja Obywatelska. Dlatego zależy mi na poparciu i zaangażowaniu naszych partnerów z @Nowoczesna Jesteśmy umówieni na spotkanie z @adamSzlapka Liczę na dobrą rozmowę”.
„Sejm powinien być miejscem otwartym na współpracę i konsultacje z ekspertami. Sprawy praworządności i ustaw sądowych będą tematami mojego dzisiejszego spotkania o 13.30 z prawnikami z Komisji Weneckiej”.
„Sejm musi być otwarty na merytoryczne konsultacje ustaw, także z uznanym gronem europejskich prawników. Władze Sejmu niestety zlekceważyły wizytę Komisji Weneckiej. Dlatego spotkałam się dzisiaj z ekspertami Komisji, by rozmawiać o procedowanych ustawach sądowych”.
„Jutro odbędzie się protest sędziów. Nie jest to jednak protest tylko w ich sprawie. To dotyczy nas wszystkich. Człowiek bez dostępu do niezależnego sądu przestaje być wolnym. Murem za Konstytucją, murem za wolnością, murem za sędziami!”.
„Wspólnie wygraliśmy w Senacie. Wspólnie wygraliśmy w Warszawie z Kaczyńskim. Czas na prezydenturę. Dziękuję przewodniczącemu @adamSzlapka i wszystkim koleżankom i kolegom z @Nowoczesna za poparcie. Razem wygramy te wybory! Jestem o tym przekonana!”.
„Wielka solidarność i jedność obywatelek i obywateli z sędziami na #MarszTysiącaTóg. Niezależne sądy to nasza wspólna sprawa. Dziękuję, że tak licznie byliśmy dziś razem w Warszawie!”.
„Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to najpiękniejszy czas w Polsce. To czas, kiedy dzielimy się dobrem. Bądźmy jutro z #WOSP2020 i Jurkiem Owsiakiem, niezależnie w jakim zakątku świata się znajdujemy. Ja będę w Gdańsku. Bądźmy razem! @fundacjawosp”.
„W tym dniu [13 stycznia] pamiętamy o Pawle Adamowiczu. Rok temu w Gdańsku zobaczyliśmy, do czego prowadzi zorganizowana nienawiść. Musimy się temu stanowczo przeciwstawiać”.
„Jestem przeciwna zakazowi in vitro. In vitro musi być w Polsce dostępne i refundowane Nasi obywatele zasługują na medycynę opartą na nauce, a nie ideologii”.
„Kultura to nasze bogactwo! Gratulacje dla wszystkich, wspaniałych Laureatów Paszportów POLITYKI. Szczególne brawa dla naszej Noblistki Olgi Tokarczuk, kiedyś także Laureatki Paszportów, dziś wyróżnionej tytułem Kreator Kultury. Wielkie brawa #PaszportyPolityki”.
„Podstawowym zadaniem Prezydenta RP jest dbanie o bezpieczeństwo Polski. W chwilach zagrożenia Polacy powinni widzieć, że głowa państwa organizuje wszystkich do wspólnego działania. Zapraszam siły polityczne w Sejmie do utworzenia parlamentarnej Rady Bezpieczeństwa Narodowego”.
„Jedyne co mają nam do zaproponowania PiS i Prezydent Duda, to rozwiązania pogrążające sądownictwo w chaosie. Ustawy sądowe osłabiają wymiar sprawiedliwości w Polsce. To jednoznaczna i stanowcza opinia Komisji Weneckiej”.
„Każdy, kto stawia nas w kontrze do Unii Europejskiej, działa przeciwko interesowi Polski. Jesteśmy częścią europejskiej rodziny. Stanowimy jedność. Prezydent nie może tego negować”.
„Andrzej Duda będzie „oczyszczać polski dom”. Nasz wspólny dom. Zamknie go przed tymi, którzy mają odwagę mówić prawdę. Dziś każda Polka i każdy Polak musi zadać sobie pytanie, czy to ich chce PAD wyrzucić?”.
„Polska polityka zagraniczna nie istnieje. Andrzej Duda krzyczy na Polaków i lekceważy ekspertów. Potrzeba nam odnowy stosunków z naszymi partnerami na świecie i nowego sposobu komunikowania się z nimi”.
„To, co robi PiS z sądami, to zamach stanu, który daje gwarancję i poczucie bezkarności oszustom i aferzystom. Nie udawajcie, że chcecie coś naprawić, bo tak naprawdę niszczycie państwo”.
„PiS zawłaszcza kolejne sfery naszego życia, podnosi rękę na praworządność i swobody obywatelskie. Bez wolności nie da się oddychać. Polska potrzebuje prezydentury otwartej i uczciwej. Takiej, która przywróci porządek i zaufanie. Ja to zrobię. Z Waszą pomocą. Mogę na Was liczyć?”.
„Bycie przedsiębiorcą w Polsce to nie jest łatwa sprawa! To nieustanna codzienna walka o przetrwanie! A jak powiedziała Margaret Thatcher: ‘Pieniądze nie spadają z nieba, trzeba je zarobić tu na ziemi’”.
„Polska musi być silna społeczeństwem obywatelskim. W Szczecinku na spotkaniu z NGO świetna dyskusja i dobra energia. Aktywne i niezależne organizacje pozarządowe to siła społeczeństwa obywatelskiego. Są gwarancją i podstawą demokratycznego państwa”.
„Polscy przedsiębiorcy są odważni, rozsądni i kreatywni. Do rozwoju potrzebują prostego prawa, stabilnych podatków i niezależnego sądownictwa. Dziękuję za rozmowę w Białogardzie, takie spotkania dodają skrzydeł”.
„Naszym obowiązkiem jest przypominanie, do czego zdolny jest człowiek motywowany nienawiścią do innych ludzi. Totalitarny terror nie zrodził się z dnia na dzień. Rasizm i antysemityzm długo zatruwał umysły ludzi. Musimy reagować na zło, by nie mogło się rozprzestrzeniać”.
„W dyskusji o Holokauście nie może zabraknąć głosu z Polski. Naszym obowiązkiem jest przypominanie tego wszystkiego, do czego zdolny jest człowiek, który kieruje się nienawiścią do drugiego człowieka. Nie bądźmy obojętni na zło”.
„Jeszcze kilka lat temu nikt z nas nie wierzył, że #brexit może stać się faktem. A jednak Wielka Brytania, która stała się symbolem przedłożenia interesu partyjnego nad państwowy, wychodzi z Unii Europejskiej. Jako Prezydent zrobię wszystko, aby Polska nie była następna”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/484761-wpisy-kidawy-blonskiej-na-twitterze-nie-sa-porywajace