Prezydent RP Andrzej Duda powinien włączyć się w rozmowy w sprawie nowego, wieloletniego budżetu UE i zawetować ustawę dyscyplinującą sędziów - zaapelował w środę w Parlamencie Europejskim w Brukseli kandydat Lewicy na prezydenta Robert Biedroń.
W środę po południu prezydent spotyka się w Warszawie z przedstawicielami klubów i kół poselskich. O rozmowę wnioskowali wspólnie posłowie KO, Lewicy i PSL-Kukiz‘15 po tym, jak Sejm odrzucił sprzeciw Senatu wobec nowelizacji ustaw sądowych rozszerzającej odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów. Opozycja chce, żeby Duda zawetował to prawo.
Apelujemy do prezydenta Andrzeja Dudy, żeby stanął na wysokości zadania, kampania wyborcza jest dobrym momentem, żeby w końcu „przeciął tę pępowinę” z rządem PiS-u, z Jarosławem Kaczyńskim i stał się prawdziwym mężem stanu, na którego także Bruksela czeka
— mówił na konferencji prasowej w PE Biedroń.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Oburzające! Biedroń: Nie mógłbym popatrzeć sobie w lustro, gdybym nie poparł powiązania funduszy UE z praworządnością
Kandydat Lewicy na prezydenta uważa, że głowa państwa powinna być bardziej zaangażowana w rozmowy na temat przyszłego wieloletniego budżetu UE. Biedroń przyznał, że to rząd odpowiada za negocjacje na poziomie unijnym, ale - jego zdaniem - Duda mógłby swoimi działaniami wesprzeć starania o środki dla Polski.
Czekamy na wizytę Andrzeja Dudy tutaj i na jasne stanowisko, że chcemy walczyć o lepszy budżet, bo jak na razie przegrywamy te negocjacje
— ocenił Biedroń.
W ostatnich tygodniach rozmowy budżetowe, które prowadzi szef Rady Europejskiej Charles Michel, zostały zintensyfikowane. 20 lutego ma się odbyć szczyt UE w tej sprawie, w którym ze strony Polski będzie uczestniczył premier Mateusz Morawiecki.
Biedroń ostrzegał przed „polexitem na własne życzenie”, który miałby polegać na znacznym uszczupleniu funduszy dla naszego kraju ze względu na problemy z praworządnością.
Apeluję o to, żeby prezydent Andrzej Duda, żeby polskie władze się opamiętały. Prezydent może ratować sytuację dzisiaj, może po tym wszystkim, co spotkało Komisję Wenecką, panią komisarz Jourovą, co spotkało wszystkie delegacje apelujące o przywrócenie praworządności i sugerujące, że przyjdzie nam zapłacić za ten brak ładu konstytucyjnego w Polsce, stać się mediatorem
— mówił eurodeputowany Wiosny.
Jego zdaniem należy powiązać dostęp do środków z budżetu UE z oceną stanu praworządności.
Beneficjentami środków unijnych powinny być instytucje, ale nie rządowe, tylko samorządowe, organizacje pozarządowe, przedsiębiorcy
— wyliczał.
Wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka (Wiosna) oświadczyła, że przez zmiany w wymiarze sprawiedliwości wprowadzane przez PiS miliony ludzi w Polsce nie mają poczucia bezpieczeństwa prawnego.
Jak mówiła, liczy na to, że prezydent „pochyli się” nad ustawą w sprawie dyscyplinowania sędziów.
Ta reforma, pseudoreforma, nie służy ludziom. Ta reforma służy tylko temu, żeby sądy podporządkowywać interesom partyjnym, aby władzę sądowniczą, jeden z filarów praworządnego państwa podporządkować władzy wykonawczej. Nie ma na to naszej zgody, nie ma zgody na dualizm prawny, aby w ten sposób odsuwać Polskę od UE, w ten sposób stopniowo wyprowadzać Polskę z UE
— powiedziała wicemarszałek.
Biedroń zapowiedział, że Lewica chce zintensyfikować działania w europarlamencie i innych instytucjach, by - jak mówił - Polki i Polacy nie płacili ceny za konfrontowanie się rządzących z UE.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/484591-tak-chce-bronic-polskibiedron-zapowiada-wiecej-dzialan-w-pe
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.