Postanowienie TK w przedmiocie zastosowania środków tymczasowych jest niezaskarżalne. Sąd Najwyższy nie dysponuje żadną kompetencją do jego podważenia. Sąd Najwyższy, jako uczestnik postępowania w przedmiocie sporu kompetencyjnego, może zająć stanowisko w przedmiocie tego sporu, w tym oczywiście może kwestionować sam fakt jego zaistnienia, podając argumenty na poparcie swych twierdzeń. Ostateczne jednak rozstrzygnięcie o tym, czy spór taki zaistniał, a jeżeli tak, to jak należy go rozstrzygnąć, należy do wyłącznej kompetencji TK
– mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Czesław Kłak.
CZYTAJ TAKŻE: Trybunał Konstytucyjny zawiesza uchwałę Sądu Najwyższego. Sędzia powołany przez prezydenta ma prawo orzekać
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Są pierwsze reakcje na decyzję TK, która zawiesza uchwałę Sądu Najwyższego. Rzecznik SN: „To decyzja przewidywalna”
wPolityce.pl: Czy postanowienie TK porządkuje sytuację w polskim sądownictwie po ubiegłotygodniowej uchwale SN?
Prof. Czesław Kłak: Postanowienie TK z 28 stycznia 2020 r. w sprawie Kpt 1/20 tymczasowo reguluje kwestie sporne do czasu rozstrzygnięcia w przedmiocie sporu kompetencyjnego, którego dotyczy wniosek Marszałka Sejmu z dnia 22 stycznia 2020 r. Do tego czasu TK uznał, że kompetencja do orzekania przez sędziego powołanego na urząd przez Prezydenta RP na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa, ukształtowanej zgodnie z ustawą o Krajowej Radzie Sądownictwa, w trybie uregulowanym tą ustawą, nie może być ograniczana , jak również, że rozumienie przepisów kodeksu postępowania karnego i kodeksu postępowania cywilnego, odnoszących się do kwestii składu orzekającego, ukształtowane uchwałą trzech Izb SN z 23 stycznia 2020 r. jest niedopuszczalne. Rozstrzygnięcie TK jest jasne i jednoznaczne - do czasu rozstrzygnięcia sporu kompetencyjnego nie można powoływać się na wadliwość składu orzekającego z udziałem sędziów powołanych przez Prezydenta RP na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa procedującej z udziałem sędziów wybranych do KRS przez Sejm. Trybunał jednoznacznie uznał również, że do tego czasu nie mogą być oni ograniczani w orzekaniu. To oznacza, że tacy sędziowie nie mogą być wyłączani od udziału w orzekaniu, zaś ich orzeczenia nie mogą być - z powodu trybu ich powołania - kwestionowane.
Czy Sąd Najwyższy może podważyć dzisiejszą decyzję Trybunału Konstytucyjnego? Prezes Gersdorf sceptycznie wypowiadała się w sprawie ewent. sporu kompetencyjnego.
Postanowienie TK w przedmiocie zastosowania środków tymczasowych jest niezaskarżalne. Sąd Najwyższy nie dysponuje żadną kompetencją do jego podważenia. Sąd Najwyższy, jako uczestnik postępowania w przedmiocie sporu kompetencyjnego, może zająć stanowisko w przedmiocie tego sporu, w tym oczywiście może kwestionować sam fakt jego zaistnienia, podając argumenty na poparcie swych twierdzeń. Ostateczne jednak rozstrzygnięcie o tym, czy spór taki zaistniał, a jeżeli tak, to jak należy go rozstrzygnąć, należy do wyłącznej kompetencji TK. Postanowienie TK wiąże Sąd Najwyższy. Taki wniosek wynika z treści art. 86 ust. 2 ustawy z dnia 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przez Trybunałem Konstytucyjnym. Kwestionowanie zaistnienia sporu kompetencyjnego nie powoduje, że jakikolwiek podmiot, w tym Sąd Najwyższy, może uchylić się od wykonania postanowienia TK.
Czy decyzja TK dotyczy sędziów sądów powszechnych? Jak odczytywać ją w kontekście sędziów Sądu Najwyższego?
Postanowienie TK odnosi się do wszystkich sędziów, zarówno Sądu Najwyższego, jak i sądów powszechnych i sądów wojskowych, a więc wszystkich tych, do których odnosiła się uchwała trzech Izb SN z 23 stycznia 2020 r. Każda osoba powołana do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego przez Prezydenta RP nie tylko ma prawo, ale i obowiązek wykonywać zadania z zakresu wymiaru sprawiedliwości, w tym orzekać i tego prawa nie może być przez nikogo pozbawiona. Sędziowie mogą i powinni normalnie wykonywać swoje obowiązki, zaś ich orzeczenia nie mogą być kwestionowane ze względu na tryb, w jakim zostali powołani.
TK w swoim postanowieniu wyraźnie podkreśla nienaruszalność prerogatywy prezydenckiej. Czy to może rzutować na ostateczne rozstrzygnięcie?
Ja nie mam żadnych wątpliwości, że ingerencja - zarówno bezpośrednia, jak i pośrednia -w prerogatywę prezydencką do powoływania sędziów nie jest możliwa. Osoba powołana przez Prezydenta RP do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego jest sędzią i jej kompetencja do orzekania nie może być kwestionowana w żadnym trybie. Ostatecznie materia ta będzie przedmiotem rozstrzygnięcia TK, które będzie miało charakter powszechnie obowiązujący i ostateczny.
Rozmawiał Wojciech Biedroń
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/484576-nasz-wywiadprofklak-sn-nie-moze-podwazyc-postanowienia-tk