Obserwujemy histerię, która w opozycji się potęguje. Wiąże się z tym, że ruchy wykonywane przez opozycję nie przybliżają jej do zwycięstwa w wyborach prezydenckich
— mówi portalowi wPolityce.pl prof. Mieczysław Ryba, historyk.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Hejt na Dudę jej nie przeszkadza? Wielowieyska oburzona wpisem Waszczykowskiego. Europoseł: TOK FM ikoną działalności antyrządowej
wPolityce.pl: Reżyser Andrzej Saramonowicz zamieścił na Facebooku zdjęcie wykrzywionej nienaturalnym grymasem twarzy prezydenta zestawione z ziemniakiem. Leszek Balcerowicz mówił w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”, że zachowanie Andrzeja Dudy zwiększa ryzyko zamachów na sędziów. Przekonywał, że prezydent podobno używa „języka Gomułki i Moczara”. To tylko niektóre przykłady hejterskich ataków na prezydenta ze strony przedstawicieli totalnej opozycji albo osób z nią związanych. Z czego wynika coraz bardziej rozpowszechniony hejt na prezydenta?
Prof. Mieczysław Ryba: Obserwujemy histerię, która w opozycji się potęguje. Wiąże się z tym, że ruchy wykonywane przez opozycję nie przybliżają jej do zwycięstwa w wyborach prezydenckich. A w tym roku będzie rozstrzygająca batalia zarówno o prezydenturę, jak i o Sąd Najwyższy. Niektórzy sędziowie swoim sposobem działania zaczęli przypominać partię polityczną. Na gruncie parlamentarnym czy na gruncie rządowym to nie opozycja jest skuteczna, a rzad. Te dwie batalie wywołują pewna histerię po drugiej strony sceny politycznej. Trudno spodziewać się, że PiS odpuści walkę o sądy. Partia rządząca jest w stanie ją wygrać.
Ani PiS ani Andrzej Duda nie odpuszczą wyborów prezydenckich. Opozycja natomiast zapowiada, że będzie walczyć o zwycięstwo
Ani Małgorzata Kidawa-Błońska ani żaden z kandydatów opozycyjnych nie wyglądają na takich, którzy chcieliby wygrać. Oni chyba nawet nie mają nadziei, że wygrają. I dlatego zaczynają się histeryczne ataki na prezydenta Andrzeja Dudę. One powodują w elektoracie i w zapleczu opozycji, również wśród związanych z tą opcją przedstawicieli mediów postawy skrajne, nieraz radykalne. Później te postawy przejawiają się w uderzeniach i w brutalnym wyśmiewaniu się głowy państwa.
To coś da opozycji?
Nie sądzę, żeby one poszerzały elektorat opozycji. Wyborcy niespecjalnie lubią takich radykalnych polityków.
Hejt jest objawem słabości opozycji?
Objawem frustracji i wyrazem chęci zagrzewania do boju w sytuacji apatii panującej wśród opozycji.
Wybór Borysa Budki na przewodniczącego PO tego nie zmieni?
Po tym wydarzeniu wielu komentatorów z tamtej strony sceny politycznej, pyta co się zmieni. Wniosek jest taki, że nic. Budka ma jeszcze bardziej radykalny wizerunek niż Schetyna. Jego zwycięstwo nie daje wielkiej nadziei opozycji. Jeżeli nie da się zagrzewać opozycyjnych szeregów za pomocą dobrych liderów i dobrych kandydatur, trzeba to robić hejtem w stosunku do przeciwnika politycznego.
Czyli wszystko krąży wokół antyPiSu?
Tak, cały czas po stronie opozycji mamy antyPiS. Nie ma żadnej propozycji programowej. W ostatnim wywiadzie, którego Grzegorz Schetyna udzielił Robertowi Mazurkowi, znowu nie był sobie w stanie przypomnieć punktów programowych swojej partii. Czyli widać, że poza antyPiSem nic nie ma. To jest cały program opozycji. Kiedy przyjrzymy się postawie sędziów, których trudno inaczej zdefiniować jako sędziów politykujących, tam też widzimy, że nic tam nie ma oprócz antyPiS czy wprowadzania pewnego chaosu w przestrzeń systemu prawnego. Nie widać czegoś, co można nazwać naprawą państwa czy uzdrawianiem systemu. To sytuacja powszechna w obozie opozycji. Jest dosyć groźna, ponieważ kreuje pewien chaos i nawoływanie do dwuwładzy a nawet do tego, żeby nie uznawać obecnych władz. Nie mówię tylko o sędziach, ale o wszystkich, którzy do tego nawołują. Wzywa się zagranicę, żeby to wspierała. Zagranica chętnie wspiera osłabienie Polski i tak to wszystko się kręci.
Są granice hejtu na prezydenta Andrzeja Dudę w wykonaniu opozycji?
Pamiętajmy, że kiedyś analogiczny hejt na Lecha Kaczyńskiego skończył się tragedią. Daj Boże, żeby teraz nic takiego nie miało miejsca. Nie wiem dlaczego. Andrzej Duda przy swoich jednak bardzo dużych koncyliacyjnych umiejętnościach i bardzo dialogowym charakterze jest definiowany przez opozycję w sposób tak diaboliczny. To nijak nie przystaje do wizerunku prezydenta. Niedawno opozycja obchodziła rocznicę śmierci Adamowicza i mówiła, że zginął przez hejt. A teraz atakuje Dudę
Dlaczego opozycja tak mocno atakuje głowę państwa?
Ponieważ opozycja zdaje sobie sprawę, że to najpoważniejszy kandydat do reelekcji.
Małgorzata Kidawa-Błońska ma na koncie masę wpadek, ale one nie zaszkodzą jej w oczach zwolenników opozycji.
One nie będą miały znaczenia w pierwszej turze. Ale mogą wpłynąć na jej ostateczny wynik. Wpadki Bronisława Komorowskiego doprowadziły do jego klęski. Wydaje się, że Kidawa-Błońska już marzy o zakończeniu kampanii wyborczej. Nie ma w sobie pragnienia zwycięstwa. Nie widać też pragnienia uczenia się kim jest prezydent i jakie ma zadania. Nie widzę, żeby przez te kilka miesięcy nastąpiła w niej jakaś przemiana, która sprawi, że zrodzi się z niej przywódca państwa. Widać osobę, którą postawiono w roli kandydata na prezydenta i chcę tę rolę kandydata na prezydenta jakoś wykonać. Musi przez to przejść, ale wiele ją to kosztuje. I stąd biorą się te wpadki. Chce wypaść dobrze, ale nie będąc przygotowana nawet mentalnie do roli, jaką przyszło jej odgrywać, kompromituje się. A później męczy się tym. Myślę, że to bardzo zmęczony kandydat na prezydenta.
Not. ems
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/484217-nasz-wywiad-ryba-opozycja-krytykuje-hejt-i-atakuje-dude
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.