Do ciekawej dyskusji doszło w programie „Woronicza 17” w TVP Info. Głównym tematem była reforma wymiaru sprawiedliwości.

Już Pani wchodzi na wysokie tony

— zareagował senator PiS Wojciech Skurkiewicz, gdy posłanka Lewicy Hanny Gill-Piątek próbowała go zakrzyczeć.

Posłanka Lewicy próbował też przekonywać, że za chaos w wymiarze sprawiedliwości odpowiada PiS.

CZYTAJ WIĘCEJ: Posłanka Lewicy niemalże się rozpłakała. Rycerzem na białym koniu okazał się poseł PSL. „Ja też mam łzy w oczach” - żartował Piotr Kaleta

PiS wprowadził taki bałagan w wymiarze sprawiedliwości, że istnieje zamieszanie i lęk przed tym, że wyroki podejmowane przez sądy mogą być podważane. To jest bardzo zły sygnał

— próbowała przekonywać Gill-Piątek.

Prezes Gersdorf robi wszystko, żeby było tak jak było. Sądownictwo jest przepełnione wieloma patologiami, z tym trzeba skończyć

— stwierdził Skurkiewicz.

Poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski zwrócił uwagę na ważny szczegół sporu kompetencyjnego SN i Sejmu.

To, co się stało jest bardzo poważnym kryzysem konstytucyjnym. Zgodnie z konstytucją, wyłącznie TK jest w stanie orzekać co jest zgodne, a co nie jest zgodne z konstytucją

— podkreślił.

Natomiast poseł Koalicji Obywatelskiej Robert Kropiwnicki przekonywał, że nie ma żadnego sporu kompetencyjnego.

Sporu nie ma. #Sejm stanowi prawo, a sąd stosuje prawo. Sąd wyraźnie powiedział, że nie zamierza stanowić prawa, zwrócił się do polityków, rządu o wyprowadzenie Polski z tego kryzysu

— stwierdził.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szantaż emocjonalny? Matczak straszy sankcjami UE: „Istnieje poważne ryzyko, że czystka sądowa pozbawi nas funduszy unijnych”

ems/Twitter/TVP Info