Komisja Europejska jest bardzo zaniepokojona ostateczną decyzją Sejmu w sprawie ustaw sądowych i sytuacją w Polsce dotyczącą praworządności - poinformował w piątek na konferencji prasowej w Brukseli rzecznik KE Christian Wigand. Unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders rozmawiał w piątek w Zagrzebiu o sądownictwie z wiceministrem sprawiedliwości Marcinem Romanowskim - przekazał PAP rzecznik KE.
„24 stycznia przy okazji nieformalnego spotkania ministerialnego Rady UE ds. Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych w Zagrzebiu komisarz Reynders spotkał się z podsekretarzem stanu Marcinem Romanowskim. Podczas tego spotkania komisarz omówił ostatnie orzeczenia sądowe, opinię Komisji Weneckiej i nowy mechanizm praworządności” - oświadczył Wigand.**
Komisja Europejska jest bardzo zaniepokojona sytuacją dotyczącą praworządności w Polsce, w szczególności ostatecznym przyjęciem nowelizacji prawa o organizacji sądów
— powiedział Wigand. Dodał, że KE będzie analizować tekst ustawy przyjętej w czwartek i jej zgodność z prawem unijnym.
Nasze stanowisko było jasne od samego początku. Wiele razy wyraziliśmy nasze obawy. W liście z 19 grudnia wiceprzewodnicząca KE Viera Jourova zwróciła się do polskich władz o niekontynuowanie prac nad ustawą bez odpowiedniej konsultacji. Nadal uważnie śledzimy rozwój sytuacji i będziemy analizować ostateczny tekst aktu prawnego przyjętego wczoraj pod kątem zgodności z prawem UE
— zaznaczył.
Podkreślił, że KE „bez wahania podejmie odpowiednie środki w razie potrzeby”. Nie odpowiedział jednak na pytanie, jakie mogą być to środki.
CZYTAJ WIĘCEJ: Sejm przeciwko uchwale Senatu o odrzuceniu noweli ustaw sądowych! Po głosowaniu na sali rozległy się gromkie brawa
Sejm odrzucił w czwartek uchwałę Senatu w sprawie odrzucenia w całości nowelizacji ustaw sądowych, rozszerzającej odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów. Oznacza to, że nowela trafi teraz do podpisu prezydenta.
Za odrzuceniem uchwały Senatu zagłosowało 234 posłów PiS. Przeciwko odrzuceniu było 211 posłów z KO, Lewicy oraz PSL-Kukiz15. Dziewięciu posłów Konfederacji wstrzymało się od głosu. Zgodnie z zapowiedzią prezydenckiego ministra Andrzeja Dery, prezydent Andrzej Duda złoży pod nią podpis.
Uchwalona 20 grudnia 2019 roku nowelizacja m.in. Prawa o ustroju sądów i ustawy o Sądzie Najwyższym, a także o sądach administracyjnych, wojskowych i prokuraturze, wprowadza odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, za działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za działalność publiczną niedającą się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów.
Ponadto nowelizacja wprowadza zmiany w procedurze wyboru I prezesa SN. Kandydata na to stanowisko będzie mógł zgłosić każdy sędzia SN. W razie problemów z wyborem kandydatów ze względu na brak kworum w ostatecznym stopniu planowanej procedury do ważności wyboru będzie wymagana obecność 32 sędziów SN.
Nowe przepisy krytykuje opozycja oraz część środowiska sędziowskiego. Negatywne opinie prawne w sprawie niektórych proponowanych rozwiązań wyrazili m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich i Sąd Najwyższy. Nowelizacja została także krytycznie oceniona przez Komisję Wenecką, organ doradczy Rady Europy.
20 grudnia KE poinformowała, że zwróciła się w liście do prezydenta, premiera, marszałków Sejmu i Senatu o wstrzymanie prac nad projektem ustawy dotyczącym sądów do czasu przeprowadzenia konsultacji. W liście - jak relacjonowała KE - zachęciła mocno polskie władze do skonsultowania z Komisją Wenecką Rady Europy tego projektu i zachęciła wszystkie organy państwa do wstrzymania procedowania nad projektem do czasu przeprowadzenia wszystkich niezbędnych konsultacji.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prezydent nie odpowie na list Jourovej. RMF FM: „Podkreśla, że działania KE to polityczna rozgrywka, która ma storpedować reformę”
Tymczasem 14 stycznia KE zdecydowała, że występuje do Trybunału Sprawiedliwości UE o środki tymczasowe w sprawie przepisów dotyczących reżimu dyscyplinarnego wobec polskich sędziów. Chodzi o inną, wcześniej przyjęta ustawę, co do której 10 października 2019 roku KE zdecydowała o skierowaniu skargi do TSUE. Dotyczy też systemu dyscyplinarnego dla sędziów w Polsce. KE zdecydowała się na ten krok „aby chronić sędziów przed kontrolą polityczną”. Jak uzasadniała, nowy system środków dyscyplinarnych nie zapewnia niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, w skład której wchodzą wyłącznie sędziowie wybrani przez Krajową Radę Sądownictwa, którą z kolei powołuje Sejm w procedurze o charakterze politycznym.
W piątek wniosek KE o środki tymczasowe wpłynął do TSUE.
Unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders rozmawiał w piątek w Zagrzebiu o sądownictwie z wiceministrem sprawiedliwości Marcinem Romanowskim - poinformował PAP rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wigand.
24 stycznia przy okazji nieformalnego spotkania ministerialnego Rady UE ds. Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych w Zagrzebiu komisarz Reynders spotkał się z podsekretarzem stanu Marcinem Romanowskim. Podczas tego spotkania komisarz omówił ostatnie orzeczenia sądowe, opinię Komisji Weneckiej i nowy mechanizm praworządności
— oświadczył Wigand.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/483834-bruksela-zaniepokojona-po-glosowaniu-w-sejmie