Wielu mówi z podziwem, że mimo wielu różnych trudnych sytuacji, myślę tutaj m.in. o spowolnieniu gospodarczym w Niemczech, że to się w ogóle nie odbija na Polsce, że mamy cały czas dynamiczny wzrost PKB i gospodarka świetnie się rozwija. (…) Pytają, co robimy, aby tak się działo. Rzeczywiście jesteśmy za to podziwiani, że utrzymujemy dużą dynamikę
— powiedział prezydent Andrzej Duda w programie „Gość Wiadomości”, odnosząc się do swoich rozmów z szefami państw i biznesmenami w Davos.
Prezydent wypowiadał się na temat uroczystości rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau, organizowanych w Jerozolimie przez rosyjskiego biznesmena Mosze Kantora.
Nie wziąłem udziału w tym forum, co zapowiedziałem, dlatego że uważałem, iż prezydent RP powinien mieć tam prawo zabrania głosu jako prezydent kraju, którego największa liczba obywateli była ofiarami Holokaustu. Połowa zamordowanych to byli obywatele polscy
— zaznaczył prezydent.
Nasi żołnierze walczyli w II wojnie światowej od pierwszego do ostatniego dnia wojny przeciwko hitlerowcom. Cały czas walczyliśmy z Niemcami. Zdumiewało nas to, że w tak zdecydowany sposób organizator, czyli fundacja pana Kantora, odmawia nam zabrania głosu podczas tej uroczystości. Dzisiaj, kiedy to zobaczyłem, to zrozumiałem, że oni po prostu nas wyeliminowali z grona aliantów. Fundacja pana Kantora zafałszowała historię. To jest obraza pamięci naszych żołnierzy i ich bohaterstwa. (..) Jak się czują teraz mieszkańcy Bredy, którzy fetowali Polaków, którzy ich wyzwalali, jak się czuja mieszkańcy innych holenderskich i belgijskich, a także włoskich miast, które wyzwalali Polacy?
— mówił Andrzej Duda.
Musimy walczyć o prawdę historyczną, to jest mój obowiązek jako prezydenta i będę o nią walczył. To prawda, że prezydent Putin dzisiaj nie przeinaczał historii, tak jak wcześniej robił kilkakrotnie w przeciągu ostatnich miesięcy, natomiast organizatorem uroczystości jest fundacja Mosze Kantora i w jaki sposób ta Fundacja pokazała tę historię – bez udziału Polaków. Wiadomo, że Mosze Kantor jest bliskim współpracownikiem Putina. W związku z tym trudno mi uważać, że to jak pokazano tam historię, jest przypadkowe. Cieszę się, że tam nie byłem, bo nie miałem ochoty patrzeć na to
— podkreślił.
Prezydent Duda skomentował występ sędziego Igora Tulei na antenie telewizji Al Jazeera, gdzie obrażał Polskę i twierdził, że rzekomo polscy sędziowie są poniżani na ulicach i atakowani.
Gdyby coś takiego zrobił sędzia we Francji, na pewno już toczyłaby się wobec niego sprawa dyscyplinarna. (…) Odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów musi stać się faktem, a nie fikcją. Temu służy Izba Dyscyplinarna SN, która powołaliśmy. Mam nadzieję, że dzięki pracy tej Izby dojdzie wreszcie do naprawy polskiego wymiaru sprawiedliwości
— mówił prezydent. Odniósł się też do faktu, iż środowiska sędziowskie same nie przygotowały propozycji naprawy wymiaru sprawiedliwości.
To jedna pretensji, którą mam do sędziowskich elit, które teraz protestują. (..) Jeżeli sprawy RP leżą Państwu na sercu, to opowiedzcie, dlaczego przez tyle lat nie wystąpiliście z planem naprawy wymiaru sprawiedliwości? (…) Dlaczego oni nigdy nie przygotowali żadnej propozycji naprawy wymiaru sprawiedliwości? Po prostu nie zależy im na tym, aby wymiar sprawiedliwości był naprawiany
— stwierdził prezydent.
as/TVP INFO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/483730-prezydent-duda-fundacja-pana-kantora-zafalszowala-historie