W Izraelu jest bardzo silna grupa Żydów, którzy przyjechali do Izraela z Rosji czy wcześniej ze Związku Sowieckiego. Pan Kantor jest bardzo ważnym uczestnikiem projektu politycznego, który ma być pomostem do zbudowania lepszych relacji między Rosją a Izraelem. Jest niejako pasem transmisyjnym pomiędzy stolicami obu państw
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Jan Maria Jackowski, senator Prawa i Sprawiedliwości.
wPolityce.pl: Jak Pan ocenia wystąpienie prezydenta Władimira Putina w Yad Vashem? Spodziewaliśmy się powtórzenia kłamstw na temat roli Polski w II wojnie światowej, które niedawno słyszeliśmy, a tymczasem, Putin złagodził narrację.
Jan Maria Jackowski: Z pewnością kluczową rolę odegrała tutaj polska dyplomacja, która skutecznie zareagowała na kłamstwa Władimira Putina. Poprzez oświadczenie premiera Mateusza Morawieckiego, liczne działania prezydenta Andrzeja Dudy, który udzielił kilku ważnych wywiadów w zagranicznych mediach, udało się poruszyć opinię międzynarodową, która stanęła w obronie Polski. Putin musiał zrezygnować z dalszych kłamstw na temat Polski, bo po prostu, nikt mu nie wierzył. Myślę, że w pewnym momencie zorientowano się także, że konferencja w Jerozolimie może stać się narzędziem do uprawiania polityki kosztem ofiar Holokaustu. Wydaje się, że zarówno organizatorzy, jak i Władimir Putin, poważniej się zastanowili i uznali, że wykorzystanie tej ogromnej tragedii w dziejach ludzkości, jaką był Holokaust, byłoby tak ewidentnym nadużyciem, że dałoby odwrotny efekt w stosunku do potencjalnych zysków politycznych, czy propagandowych. Stąd wypowiedź Putina odbiegała od tego, czego można było się spodziewać analizując wcześniejsze wypowiedzi, szczególnie te w kontekście Polski.
CZYTAJ WIĘCEJ: Nawet on musiał to przyznać. Putin przypomniał tragedię narodów słowiańskich: Polacy byli uznawani przez nazistów za podludzi
Myśli Pan, że Putin zrezygnuje ze swoich kłamstw?
Absolutnie nie. Myślę, że nadal będzie kłamał, aczkolwiek już nie przy okazji takich konferencji, jak ta.
Na konferencji zaprezentowano jednak film, na którym nie uwzględniono polskiego wysiłku zbrojnego w walce z Niemcami. W innej części konferencji, w materiale o powracającym w Europie antysemityzmie, pokazano fragmenty z Marszu Niepodległości w Polsce, które powiązano z działaniami grup neonazistowskich. Jeżeli nawet kłamstwa nie padły z ust polityków, to przemycono je w inny sposób. Prezydent Andrzej Duda na konferencji w Davos powiedział, że cieszy się, że podjął słuszną decyzję nie jadąc do Jerozolimy.
To bardzo ciekawe, że nie zgodzono się na nieudzielenie głosu prezydentowi Polski, a dopuszczono prezydenta Francji, a przecież znamy historię państwa Vichy, które współpracowało z Hitlerem, również przy Holokauście. To byłą specyficzna konferencja i było widać, że pan Wiaczesław Mosze Kantor, który był jednym z jej organizatorów, działał niejako przede wszystkim w interesie Federacji Rosyjskiej.
Przed wystąpieniem, Putin wraz z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu uczestniczyli w uroczystości odsłonięcia pomnika ofiar oblężenia Leningradu. Skąd siła sojuszu rosyjsko-izraelskiego?
W Izraelu jest bardzo silna grupa Żydów, którzy przyjechali do Izraela z Rosji czy wcześniej ze Związku Sowieckiego. Pan Kantor jest bardzo ważnym uczestnikiem projektu politycznego, który ma być pomostem do zbudowania lepszych relacji między Rosją a Izraelem. Jest niejako pasem transmisyjnym pomiędzy stolicami obu państw.
Dlaczego Izraelowi zależy tak na sojuszu z Rosją?
Wynika to m.in. z przeświadczenia elit izraelskiej, które uważają, że zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w rejonie Bliskiego Wschodu może w najbliższych latach słabnąć. Izraelowi będzie potrzebny sojusznik, który wypełni lukę po Stanach Zjednoczonych, stąd te zbliżenie pomiędzy tymi państwami. W ten kontekst doskonale wpisuje się chociażby odsłonięcie pomnika upamiętniającego ofiary, które zginęły podczas 900-dniowego oblężenia Leningradu w czasie II wojny światowej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Putin wykorzystuje uroczystości w Jerozolimie i przestrzega przed… rusofobią. Wraz z Netanjahu odsłonili pomnik ofiar Leningradu
Kamil Kwiatek
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/483690-nasz-wywiad-jackowski-putin-bedzie-nadal-klamac