„Rozpoczęta w grudniu antypolska kampania historycznych oszczerstw ma wszelkie znamiona starannie przygotowanej i realizowanej według określonego scenariusza operacji specjalnej rosyjskiego państwa. Kluczową rolę odgrywają w niej rosyjskie służby specjalne, o czym świadczy dobór narzędzi i wykorzystanie wpływów – nie tylko w Rosji” - napisał na łamach „Rzeczpospolitej” Stanisław Żaryn, dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa Narodowego Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.
Można nawet powiedzieć, że archiwa stały się, obok ropy i gazu, głównym niewojskowym narzędziem w prowadzonej przez Rosję wojnie hybrydowej
— uwrażliwiał.
Podczas gdy w innych państwach mówimy o „polityce historycznej” czy „polityce pamięci”, Rosjanie mają swój własny termin: „wojny pamięci”. Dla Kremla to kolejne pole konfrontacji – istnienie państwa rosyjskiego opiera się na ciągłej konfrontacji
— przypomniał.
W jego ocenie można mówić wręcz o „militaryzacji polityki pamięci przez Rosję”. Jej przyczyn jest kilka.
Wobec narastających problemów wewnętrznych, głównie o podłożu ekonomicznym, szuka on sposobu na zahamowanie spadających notowań i konsolidację społeczeństwa wokół przywódcy
— zaznaczył Żaryn.
Przypominając funkcjonujący nadal w Rosji mit Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, Żaryn zauważył, że „jakiekolwiek przypominanie o pakcie Ribbentrop-Mołotow i sojuszu Stalina z Hitlerem traktowane jest jako zdrada i atak na sowiecki wkład w zwycięstwo nad III Rzeszą”.
W jego ocenie „innym powodem – najważniejszym – uruchomienia ataków na Polskę na tle historycznym jest jednak bieżąca polityka i cele Kremla”.
Skoro satysfakcjonujących korzyści nie dają inne narzędzia stosowane przeciwko Polsce, pozostaje zakłamywanie historii – tylko w ten sposób Moskwa może liczyć obecnie na skłócenie Warszawy z zachodnimi sojusznikami, szczególnie USA. Wykorzystując narzędzia historyczne, rosyjska propaganda będzie więc próbowała przekonać międzynarodową społeczność, że Polska stanowi zagrożenie dla dobrosąsiedzkich relacji w Europie Środkowo-Wschodniej i na linii Moskwa-Zachód. Obniżenie wiarygodności Polski w UE i w NATO oraz w oczach sąsiadów ma utrudnić naszemu krajowi prowadzenie aktywnej polityki wobec Rosji
— skonstatował.
Podkreślił przy tym kluczową rolę służb specjalnych Rosji:
Ich wychowankowie atakują Polskę, używając dokumentów dobranych odpowiednio i wyjętych z kontekstu przez historyków wywodzących się ze służb, przeszukujących archiwa resortowe zamknięte dla kogokolwiek spoza czekistowskiego kręgu
— napisał.
Zwrócił przy tym uwagę na reaktywowane kilka lat temu Rosyjskie Towarzystwo Historyczne, na czele którego stoi – co symboliczne - Siergiej Naryszkin, dyrektor Służby Wywiadu Zagranicznego.
Rosyjskie wysiłki podejmowane w ramach wojen pamięci koncentrują się na niszczeniu cudzych wartości, dyskredytacji dziedzictwa historycznego przeciwnika i jego wizerunku na świecie. Opierają się na dezinformacji, manipulacji oraz innych technikach zniekształcania obrazu wydarzeń
— wyliczał Żaryn.
Atakom na Polskę nadano najwyższy polityczny priorytet. Świadczy o tym fakt, że to Putin osobiście – 20 i 24 grudnia – zaatakował Polskę
— wyjaśnił.
Żaryn zauważył, że po raz pierwszy Rosja wykorzystała w walce informacyjnej z Polską temat antysemityzmu, wykorzystując w tym celu istniejące na Zachodzie i w Izraelu stereotypy na temat Polski i Polaków.
Przypomniał, że Rosji jest dziś łatwiej prowadzić antypolską kampanię z wykorzystaniem wątku antysemickiego, ponieważ w samym Izraelu jest już duża rosyjskojęzyczna i pozytywnie odnosząca się do Putina grupa mieszkańców – ponad milion imigrantów z byłego Związku Sowieckiego. W jego ocenie wystąpienia Putina to „pierwszy ruch w specjalnej operacji, której celem jest przypięcie Polsce etykietki wspólnika Hitlera, współsprawcy II wojny światowej”.
Najlepszym sposobem, biorąc pod uwagę powszechną jednak na świecie nieznajomość polskich losów w czasie wojny, ma być nie tylko zrobienie z Polaków antysemitów, ale i przypisanie przedwojennemu państwu polskiemu systemowego antysemityzmu.
Zaznaczył przy tym, że organizatorem Światowego Forum Holokaustu jest rosyjski oligarcha, „który od dawna realizuje politykę rosyjską” i być może właśnie te uroczystości będą „kulminacyjnym momentem wymierzonej w Polskę akcji”.
Jako przyczyny rosyjskiego ataku Żaryn wymienił podważanie przez Polskę ambicji mocarstwowych Rosji, próbę stworzenia Międzymorza, uniezależnianie się Polski od rosyjskich surowców energetycznych oraz sojusz Warszawy z Waszyngtonem.
aw/Rzeczpospolita
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/483627-wojna-informacyjna-putina-wchodzi-w-ostateczna-faze