„Nie wiem, jak losy napiszą moją przyszłość. Jestem umówiony na rozmowę z przyszłym przewodniczącym PO po pierwszej lub drugiej turze (wyborów na szefa partii). Nie chcę przesądzać o swojej nowej roli” – powiedział na antenie RMF FM lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. W jego ocenie najważniejsze jest teraz to, aby podsumować ostatnie cztery lata.
Każdy wybór ludzi PO będzie dobry, każdy wybór jeśli chodzi o nowego przewodniczącego będzie wspierany przeze mnie jako byłego przewodniczącego
— zadeklarował lider PO Grzegorz Schetyna.
Przeszliśmy przez trudny czas jako Platforma Obywatelska
— powiedział Schetyna, zaznaczając, że jego zdaniem Tomasz Siemoniak jest lepszym kandydatem na szefa partii niż Borys Budka.
Uważam, że ma więcej doświadczenia państwowego, instytucjonalnego, które byłoby w tej sprawie ważne
— przekonywał.
W najbliższą sobotę odbędą się wybory nowego szefa Platformy. Głosowanie będzie miało charakter powszechny - prawo udziału w nim ma około 9,4 tysiąca członków PO. Kandydatów na nowego przewodniczącego jest czterech: szef klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka, obecny wiceszef PO Tomasz Siemoniak, senator Bogdan Zdrojewski oraz poseł KO Bartłomiej Sienkiewicz. W środę z kandydowania wycofała się posłanka Joanna Mucha, w zeszłym tygodniu - europoseł Bartosz Arłukowicz. Oboje poparli Budkę.
Schetyna poinformował, że po zakończeniu wyborów jest umówiony na rozmowę z nowym przewodniczącym. Pytany jak widzi swoją rolę w nowym partyjnym rozdaniu, odparł: „Nie chcę przesądzać o swojej roli, to zależy od napisania tego nowego scenariusza i wskazania osób i ról”.
Jeśli w sobotnim głosowaniu żaden z czterech kandydatów nie otrzyma ponad 50 proc. głosów, 8 lutego odbędzie się II tura wyborów. Weźmie w nich udział dwóch kandydatów z najlepszym wynikiem z tury I. Za faworytów sobotnich wyborów politycy PO uznają Budkę i Siemoniaka.
Zapytany, czy PO jest już gotowa do wyborów prezydenckich, Schetyna odpowiedział:
Myślę, że jest przygotowana, ma kandydatkę, która została wyłoniona w prawyborach. Ma pewne drugie miejsce we wszystkich sondażach, które się pojawiają. Jesteśmy zorganizowani w tej prekampanii.
Ja uważam, że ta praca organizacyjna, którą wykonuję teraz marszałek Kidawa-Błońska będzie skutkować zaraz po (ogłoszeniu terminu - red.) ujawnieniem czy ogłoszeniem całego kalendarza dochodzenia do wyborów
— dodał.
Będzie na pewno tak, że wszyscy będziemy się angażować. To są bardzo ważne dla nas wybory i uważam, że z wielkimi szansami. Szczególnie ten etap drugiej tury uważam będzie decydujący i wydaje mi się, jestem przekonany, że ma ogromne szanse pani marszałek Kidawa- Błońska
— zaznaczył.
Grzegorz Schetyna, zapytany o Światowe Forum Holokaustu w Yad Vashem, wyraził pogląd, iż „testowana jest pozycja Polski i to, w jaki sposób jesteśmy w stanie zmobilizować międzynarodową opinię publiczną, żeby bronić pamięci historycznej”.
Polska powinna być reprezentowana w Yad Vashem w Jerozolimie. Będzie prezydent Putin, Macron, Steinmaier. Chodzi mi o polski głos. (…) Spodziewam się kontynuacji ataków, które prowadzi propaganda rosyjska i prezydent Putin
— stwierdził Schetyna, ignorując fakt, iż Polska tego głosu została pozbawiona.
aw/RMF 24/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/483614-schetyna-nie-chce-przesadzac-swojej-nowej-roli