W najbliższą sobotę ok. 9,4 tys. członków PO będzie mogło oddać głos w wyborach przewodniczącego partii. Nieoficjalne wyniki głosowania mają być znane już w sobotę wieczorem. Kandydatów jest pięcioro - jeśli żaden z nich nie otrzyma ponad 50 proc. głosów, 8 lutego odbędzie się II tura wyborów.
Zgodnie ze statutem Platformy Obywatelskiej wybory przewodniczącego partii (podobnie jak szefów struktur regionalnych i powiatowych) odbywają się w drodze wyborów powszechnych, w których prawo udziału mają wszyscy członkowie Platformy, posiadający czynne prawo wyborcze (decyduje tutaj m.in. staż członkowski i opłacone składki).
Kandydatów na szefa PO jest pięcioro: Borys Budka (b. minister sprawiedliwości, obecnie wiceszef PO i szef klubu Koalicji Obywatelskiej), Tomasz Siemoniak (w przeszłości wicepremier i minister obrony narodowej, teraz wiceprzewodniczący Platformy, poseł KO), Joanna Mucha (b. minister sportu, obecnie posłanka KO), Bartłomiej Sienkiewicz (b. szef MSW, obecnie poseł Koalicji Obywatelskiej) oraz Bogdan Zdrojewski (obecnie senator KO, w przeszłości m.in. minister kultury i prezydent Wrocławia).
W zeszły piątek ze startu wycofał się b. minister zdrowia, europoseł Bartosz Arłukowicz, który dwa dni później udzielił poparcia Budce. 3 stycznia rezygnację z ubiegania się o reelekcję ogłosił obecny lider Grzegorz Schetyna. Zaapelował jednocześnie o głos na Siemoniaka.
Z informacji PAP wynika, że w środę gotowe mają być karty do głosowania, które w najbliższych dniach trafią do struktur regionalnych PO w całym kraju.
Karty będą wykonane tak, by były niepodrabialne
— zapewnia w rozmowie z PAP komisarz wyborczy PO Łukasz Abgarowicz. Na kartach ma być wydrukowane pięć nazwisk, co oznacza, że raczej już nikt nie wycofa się z wyborów.
Działacze PO będą mogli oddać głos w 190 powiatowych komisjach wyborczych, gdzie pojawią się specjalne urny wyborcze.
Komisje wyborcze będą się mieścić w siedzibach struktur powiatowych, czasem, jeśli któraś ze struktur takiej siedziby nie ma, wynajęty zostanie lokal na wybory
— wyjaśnia Abgarowicz.
Głosowanie odbędzie się w godzinach 10-18. Nieoficjalne wyniki wyborów mają być znane już w sobotę wieczorem, około godz. 21. Mają zostać podane m.in. na stronie internetowej Platformy Obywatelskiej. Oficjalne rezultaty sobotniego głosowania zostaną ogłoszone prawdopodobnie we wtorek.
Jeśli żaden z pięciorga kandydatów nie uzyska ponad 50 proc. poparcia, Platformę czeka wyborcza dogrywka 8 lutego. W II turze wyborów wystartuje dwóch (lub dwoje) kandydatów z najlepszym wynikiem sobotniego głosowania.
Nieoficjalnie politycy Platformy przyznają, że w wyścigu wyborczym liczy się dwóch kandydatów - Borys Budka i Tomasz Siemoniak, przy czym większe szanse dają szefowi klubu KO. Pozostała trójka - jak można usłyszeć w Platformie - może liczyć na nie więcej niż po kilka procent głosów.
Zwolennicy Budki są przekonani, że to on wygra już w I turze wyborów. „Uważam, że rezygnacja Bartka Arłukowicza przesądziła sprawę” - ocenia jeden z posłów PO. Według jego szacunków Budka może zdobyć 50-60 proc. głosów, Siemoniak - około 30 proc.
Partyjne zaplecze Siemoniaka prognozuje za to II turę wyborów i przekonuje, że to on ma w niej większe szanse na wygraną.
Tomek dość późno rozpoczął kampanię, ale moim zdaniem z każdym dniem zyskuje. Jeśli kampania potrwa te dwa tygodnie dłużej, Tomek wygra
— podkreśla jeden ze stronników b. wicepremiera.
W ostatnich tygodniach struktury lokalne Po przeprowadziły weryfikację stanu członkowskiego. Według Abgarowicza uprawnionych do głosowania jest około 9,4 tysiąca działaczy PO.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/483358-w-sobote-wieczorem-nieoficjalne-wyniki-wyborow-na-szefa-po