We wtorek przed południem sędzia Paweł Juszczyszyn opuścił Kancelarię Sejmu; nie poinformował, czy przedstawiono mu listy poparcia kandydatów do KRS. Szefowa Kancelarii Sejmu przekazała z kolei, że prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie cofnął Juszczyszynowi delegację do Warszawy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Samowolka Juszczyszyna? Przyjechał do Kancelarii Sejmu bez zgody prezesa olsztyńskiego sądu. Sędzia Nawacki uchylił delegację
Sędzia Juszczyszyn przybył we wtorek rano do Sejmu, aby zapoznać się z listami poparcia kandydatów do KRS. Po wyjściu z budynku Sejmu Juszczyszyn nie odniósł się do sprawy. Powiedział jedynie dziennikarzom, że „powziął wiadomości poza rozprawą jawną”.
Z kolei szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska zapytana przez dziennikarzy, czy sędziemu z Olsztyna zostały udostępnione listy poparcia dla kandydatur obecnych członków KRS, odpowiedziała, że we wtorek „zostało wydane zarządzenie przez prezesa rejonowego sądu okręgowego wycofujące delegację do Sejmu, do Warszawy panu sędziemu”. Jak dodała, informacja ta dotarła do Kancelarii Sejmu we wtorek rano.
O wizytę Juszczyszyna w Kancelarii Sejmu pytany był też wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. Na pytanie, co zostało okazane sędziemu, odparł: „Chyba nic”.
Z kolei do Prokuratury Okręgowej w Olsztynie wpłynęło we wtorek zawiadomienie osoby prywatnej o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie Macieja Nawackiego. To drugie tego rodzaju zawiadomienie, podobną sprawę od miesiąca bada też Prokuratura Krajowa.
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny poinformował PAP, że we wtorek do tej jednostki osoba prywatna złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie Macieja Nawackiego.
Zdaniem osoby składającej to zawiadomienie do przekroczenia uprawnień przez prezesa Nawackiego miało dojść w związku z odmową wyjazdu Pawła Juszczyszyna do Kancelarii Sejmu
— poinformował PAP Stodolny.
Dodał, że zdaniem osoby zawiadamiającej (Stodolny nie ujawnił personaliów tej osoby - PAP) Nawacki swoim postępowaniem działał na szkodę interesu publicznego.
Zawiadomienie to jest teraz wnikliwie analizowane
— dodał Stodolny.
W grudniu, gdy Nawacki zawiesił na miesiąc w orzekaniu Pawła Juszczyszyna za to, że ten poprosił Sejm o listy poparcia do KRS w nowym składzie, podobne zawiadomienie złożył do prokuratury emerytowany olsztyński adwokat Ryszard Afeltowicz. W rozmowie z PAP Afeltowicz mówił wówczas, że Nawacki przekroczył tą decyzją swoje uprawnienia. Postępowanie w tej sprawie przejęła z Olsztyna Prokuratura Krajowa.
W sprawie zawiadomienia adwokata Ryszarda Afeltowicza dotyczącego przekroczenia uprawnień przez Prezesa Sadu Rejonowego w Olsztynie w Wydziale Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej toczy się postępowanie sprawdzające
— poinformowała Prokuratura Krajowa.
Sędzia Juszczyszyn wykonuje czynności w związku ze sprawą, którą rozpoznaje od jesieni ub.r. Rozpatrując w listopadzie 2019 r. apelację w sprawie cywilnej, Juszczyszyn uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez nową KRS był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. W wydanym postanowieniu nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie m.in. list poparcia kandydatów do Rady.
Kancelaria odmówiła udostępnienia tych list i wystąpiła do sądu o uchylenie tej decyzji. Przywołując art. 359 Kodeksu postępowania cywilnego, wniosła „o reasumpcję postanowienia nakazującego przedstawienie zgłoszeń oraz list osób popierających kandydatów na członków nowej KRS”. Argumentowała, że udostępnienie sądowi żądanych wykazów prawdopodobnie mogłoby ją narazić na odpowiedzialność administracyjną i cywilnoprawną z tytułu naruszenia ochrony danych osobowych obywateli.
W konsekwencji sędzia Juszczyszyn wezwał szefową Kancelarii Sejmu Agnieszkę Kaczmarską na 24 stycznia na przesłuchanie w celu wyjaśnienia odmowy przedstawienia żądanych przez sąd dokumentów.
Jednak w ubiegłym tygodniu Kancelaria Sejmu zawnioskowała o przeprowadzenie przez sędziego Juszczyszyna oględzin oryginałów dokumentów zgłoszeń oraz list poparcia sędziów-kandydatów na członków KRS w swojej siedzibie w Warszawie. Według służb prasowych Sejmu takie rozwiązanie „pozwala zadośćuczynić postanowieniu sądu przy jednoczesnym poszanowaniu obowiązujących przepisów prawa dotyczących ochrony danych osobowych, którymi Kancelaria Sejmu jest związana”.
Kancelaria Sejmu podkreśliła przy tym, że sędziemu mogą być zaprezentowane jedynie załączniki związane z kandydaturami zgłoszonymi przez obywateli. Oznacza to, że sędzia Juszczyszyn nie otrzymałby wglądu do wszystkich list poparcia kandydatów do KRS. Mógłby dokonać oględzin wyłącznie podpisów poparcia udzielonych jednej sędzi Teresy Kurcyusz-Furmanik.
Wybór 15 członków-sędziów KRS, na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm, dokonany został w marcu 2018 r. zgodnie z nowelizacją ustawy o KRS, która weszła w życie w połowie stycznia 2018 r. - wcześniej wybierały ich środowiska sędziowskie. Podmiotami uprawnionymi do zgłoszenia propozycji kandydatów do KRS były grupy 25 sędziów oraz grupy co najmniej dwóch tysięcy obywateli.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/483211-juszczyszyn-opuscil-kancelarie-sejmu-jest-zawiadomienie