Trudno zrozumieć decyzje sądów, które lekceważąc konstytucję i ustawę dezubekizacyjną, przywracają wysokie emerytury byłym esbekom. Sędziowie sięgają po cudaczne argumenty, niemalże kpiąc z obowiązującego w Polsce prawa. Czy mogą oburzać stwierdzenia, że komuna trzyma się w sądach mocno? – pytają Marek Pyza i Marcin Wikło.
Dziennikarze piszą o projekcie ustawy klubu Lewicy zmieniającym tzw. ustawę dezubekizacyjną z 2016 r. Zwracają uwagę, że obowiązujące obecnie prawo odbiera przywileje (a nie środki do życia) byłym funkcjonariuszom SB.
W Senacie ma zostać niebawem przedstawiony projekt klubu Lewicy zmieniający tzw. ustawę dezubekizacyjną z 2016 r. Dzięki niej byli pracownicy służb specjalnych i mundurowych PRL otrzymują niższe emerytury za okres „służby na rzecz totalitarnego państwa”. Prawo odbierające funkcjonariuszom aparatu Polski Ludowej nienależne przywileje nie podoba się politykom SLD, którzy bronią dawnych esbeków niezależnie od tego, jak bardzo byli zaangażowani w komunistyczny system. Podnoszą argumenty o „równości wobec prawa” i potrzebie „gwarancji należytego zabezpieczenia społecznego”. Przypomnijmy jednak, że nikt nie pozbawia byłych funkcjonariuszy służb PRL środków do życia, ich świadczenia są jedynie obniżane – z sum nierzadko pięciocyfrowych do ok. 2 tys. zł. Emerytury i renty byłych funkcjonariuszy MO czy SB nie mogą przekraczać średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS
— przypominają Marek Pyza i Marcin Wikło.
Pyza i Wikło zwracają uwagę, że niezależnie od losów ustawy Lewicy, dawni funkcjonariusze SB i tak są pod, pewnego rodzaju, ochroną.
Okazuje się bowiem, że sądy ustawą z 2016 r. niespecjalnie się przejmują. Jest wiele przypadków wydawania wyroków cofających obniżenie emerytur, a będących w rażącej sprzeczności z ustawą zaopatrzeniową. W sądach na terenie całego kraju toczy się już blisko 600 spraw wszczętych po odwołaniach złożonych przez osoby objęte ustawą. A to dopiero początek, bo na wyznaczenie rozpraw czeka ponad 20 tys. kolejnych przypadków. Do końca ub.r. w sądach okręgowych zapadło 21 wyroków oddalających odwołanie, za to aż 110 przywracających wysokie świadczenia. Często w sposób, który każe zapytać o to, czym naprawdę kierował się sędzia
— podkreślają Pyza i Wikło.
O sposobach „służących w majestacie prawa temu, by ominąć ustawę i przywrócić byłym esbekom wysokie emerytury i renty” piszą Marek Pyza i Marcin Wikło w najnowszym numerze „Sieci”, w sprzedaży od 20 stycznia br., także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/483146-w-najnowszym-numerze-sieci-toga-w-toge-z-esbekami