TYLKO U NAS. "Mini park" w stolicy za 33 tys. zł. Warszawiacy są zszokowani: "O Matko Boska! Wierzyć się nie chce". WIDEO

Na ul. Parkowej w Warszawie powstał tzw. parklet, czyli „mini park”. Inwestycja kosztowała 33 tys. zł. Chociaż została ona wybrana w ramach Budżetu Obywatelskiego, to i tak budzi kontrowersje i jest krytykowana przez internautów, którzy uważają za zbędne tego typu inwestycje w sytuacji, gdy prezydent stolicy Rafał Trzaskowski narzeka na brak pieniędzy w kasie miejskiej. Krytykują ją także mieszkańcy stolicy w materiale przygotowanym przez reportera telewizji wPolsce.pl Macieja Zemłę.

O Matko Boska! Wierzyć się nie chce

— mówią kobiety w materiale telewizji wPolsce.pl, które miały okazję zapoznać się z „mini parkiem”.

Szczerze mówiąc raz widziałem jakichś kilku młodych panów z papierosami. Mają miejsce gdzie posiedzieć, odpocząć, może coś wypić

— powiedział z kolei zagadnięty o „mini park” mężczyzna.

My popieramy tego typu zmiany, ale one powinny być tanie. W Płocku podobne zmiany kosztowały nie 33 tys. zł, a 3 tys. zł

— skomentował nową inwestycję Jan Mencwel ze stowarzyszenia „Miasto jest Nasze”.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski broni inwestycji.

Jeżeli przejedzie się pan po świecie i poszuka pan tego typu przykładów, to znajdzie pan ich tysiące. Małych miejsc, w których można usiąść, spędzić czas nawet, jeżeli one nie s ą spektakularne

— mówił na konferencji prasowej.

CZYTAJ TAKŻE: „Mini park” w centrum stolicy. Składa się z kilku ławek, koszy na śmieci i skrzynek. Kosztował dziesiątki tysięcy złotych

Całość tworzy atrakcyjne miejsce odpoczynku dla przechodniów, poprawia wizerunek ulicy oraz zwiększa retencję wody dzięki posadzonej roślinności

— pisze na swojej stronie internetowej Zarząd Terenów Publicznych w Warszawie.

Internauci są dość sceptycznie nastawieni do nowej inwestycji w stolicy.

tkwl/Twitter/warszawa.naszemiasto.pl