TYLKO U NAS. Marek Pęk: Bizantyjski sposób procedowania ustawy sądowej w Senacie nie miał żadnego merytorycznego znaczenia

Arytmetyka senacka jest nieubłagana. To jest absolutny priorytet dla obecnej większości senackiej, ażeby całkowicie zablokować, storpedować, a nawet cofnąć do 2015 roku wszystkie reformy PiS w kwestii sądownictwa, a zatem wynik głosowania był od początku wiadomy

— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl senator PiS Marek Pęk, komentując odrzucenie przez Senat nowelizacji ustaw sądowych.

CZYTAJ TAKŻE: Senat odrzucił nowelizację ustaw sądowych. Za wnioskiem głosowało 51 senatorów. Sprawa wraca do Sejmu

Prace nad proponowaną nowelizacją ustaw sądowych w Senacie były dość pozorne. Bizantyjski sposób procedowania, powoływanie różnych ekspertów, Komisja Wenecka pojawiająca się w przedziwnym trybie w czasie procesu ustawodawczego, bez formalnego zaproszenia ze strony państwa polskiego itd. - to nie miało żadnego merytorycznego znaczenia. Pozostaje się nam pogodzić z takim wynikiem głosowania. W dalszym ciągu te ustawy będą głosowane zgodnie z wolą większości sejmowej

— mówił senator.

Według Marka Pęka opozycja w Senacie od początku działała tylko po to, aby torpedować nowelizację ustaw sądowych, nie próbowała nawet zmieniać czegokolwiek w proponowanym projekcie.

Jest to robione po to, aby wykorzystać praktycznie cały termin konstytucyjny 30 dni na rozpatrzenie ustawy. Niewiele to wszystko do samej treści ustawy wniosło. Nawet dzisiaj na ostatniej merytorycznej komisji, gdzie zostały złożone poprawki senatorów Porozumienia, to nawet wtedy nie doszliśmy do takiego etapu, żebyśmy mogli odczytać te poprawki i do nich się w jakikolwiek sposób odnieść, bo po prostu został złożony pierwszy wniosek o odrzucenie ustawy i został przyjęty

— podkreślił.

Senator PiS skrytykował także opinię Komisji Weneckiej ws. nowelizacji ustaw sądowych.

Opinia KW wskazuje, że zadanie, jakie zostało postawione, jest takie, aby wrócić do stanu prywatnego. Na to naszej zgody nie ma

— mówił.

as