Senat rozpatruje nowelizację ustaw sądowych, która rozszerza odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów i wprowadza zmiany w procedurze wyboru I prezesa Sądu Najwyższego. W posiedzeniu wiązł udział RPO Adam Bodnar, który oświadczył, że ma problem z niezależnością Trybunału Konstytucyjnego. Co ciekawe, marszałek Tomasz Grodzki uchylił pytania senatorów PiS do Bodnara.
CZYTAJ TAKŻE: Opozycja chce jeszcze większej „kastowości”? Senatorowie „totalsów” chcą, by sędziów do KRS wybierali… inni sędziowie
W ostatnim czasie miałem pewien kłopot z niezależnością Trybunału Konstytucyjnego i m.in. dlatego staram się uczestniczyć w procedurach przed Senatem, (…) ponieważ nie mam gwarancji, że wniosek, który zostanie złożony do TK, zostanie rozpoznany w sposób w pełni bezstronny
— stwierdził w Senacie RPO Adam Bodnar.
Senator PiS Jan Maria Jackowski zwrócił uwagę, że Bodnar kwestionuje konstytucyjny organ Rzeczpospolitej Polskiej i nie ma pan podstaw prawnych, by to robić.
Uważam, że to jest niedopuszczalne. Rzecznik Praw Obywatelskich, który kwestionuje Trybunał Konstytucyjny i nie korzysta ze swojej prerogatywy. Pan w sposób nierzetelny i niewłaściwy wykonuje swoją funkcję. Taki mam wniosek. Czy to prawda, czy nie?
— zapytał senator PiS.
Jednak marszałek Grodzki uchylił pytanie senatora Jackowskiego stwierdzając, że „w ogóle nie dotyczy kwestii ustawy”.
Panie marszałku, ja się zgłaszam do pytania po raz kolejny. Senator Czerwiński też się zgłaszał. Proszę odtworzyć nagrania
— zareagował senator PiS Rafał Ambrozik.
Grodzki pogroził, żeby nie zmuszać go do „przywoływania do poważnego zachowania”.
W rozmowie z dziennikarzami Jan Maria Jackowski zapytał, dlaczego „RPO, który z mocy konstytucji i z mocy obowiązującej ustawy ma stać na straży praworządności Polski, kwestionuje konstytucyjność jedynego organu (TK), który jest powołany do orzekania o zgodności z konstytucją?”.
Wskazywał również, że marszałek Grodzki uchylił to pytanie, co dla niego jest zdumiewające, ponieważ Adam Bodnar był jeszcze na mównicy i mógł udzielić odpowiedzi.
Marszałek w ten sposób zmanipulował dyskusją, uznając najwyraźniej, że to pytanie jest niewygodne z powodów politycznych
— stwierdził polityk dodając, że Tomasz Grodzki nie dopuścił do zadawania pytań kolejnych senatorów PiS, którzy „wyraźnie się zgłaszali”.
Z kolei wicemarszałek Stanisław Karczewski podkreślił, że nie mogą być łamane standardy, które powinny być przestrzegane w Senacie. Zapowiedział pisemne wystąpienie do marszałka Grodzkiego z prośbą o wyjaśnienie jego decyzji.
Wysłuchaliśmy Komisji Weneckiej, ekspertów, powołaliśmy specjalny zespół, ale nie można tak traktować senatorów
— powiedział Karczewski. Senator podkreślił, że apeluje do Grodzkiego o dwie rzeczy: rzetelność i wiarygodność.
wkt/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/482596-bodnar-w-senacie-kwestionuje-niezaleznosc-tk