Mamy nową przewodniczącą komisji polityki społecznej i rodziny, co oznacza, że praca w niej wraca na normalne tory - oceniła w czwartek rzeczniczka PiS Anita Czerwińska. Według niej dotychczasowa szefowa Magdalena Biejat „nie udźwignęła funkcji, jaka została jej przyznana”.
Członkowie sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny odwołali w czwartek Magdalenę Biejat (Lewica) z funkcji przewodniczącej. Nową szefową komisji została posłanka PiS Urszula Rusecka. Za odwołaniem Biejat głosowało 19 członków komisji, 12 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
W odpowiedzi na wyniki głosowania posłowie Lewicy i KO opuścili posiedzenie komisji, twierdząc, że Prawo i Sprawiedliwość „demonstracyjnie i w sposób całkowicie bezpodstawny odwołało przewodniczącą komisji”. Za kandydaturą Ruseckiej głosowało 18 posłów, nikt nie był przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu.
Mamy nową przewodniczącą komisji polityki społecznej i rodziny, co oznacza, że praca w tej komisji wraca na normalne tory. To znaczy, że wreszcie będzie to praca merytoryczna pod przewodnictwem osoby doświadczonej, wrażliwej społecznie i takiej, która dostrzega i docenia wagę i powagę tej funkcji, jak również zakres tematyczny tej komisji
— powiedziała Czerwińska dziennikarzom.
Według niej Biejat „nie rozumiała tej roli i nie udźwignęła funkcji, jaka została jej przyznana”.
ems/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/482396-biejat-nie-jest-juz-szefowa-komisji-rodziny