Obrazki, które poszły w świat po środowej debacie w Parlamencie Europejskim o praworządności w Polsce, nie są dobre ani potrzebne - ocenił w czwartek rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. Jego zdaniem sama debata była niepotrzebna i źle się stało, że do niej doszło.
CZYTAJ WIĘCEJ: Czarnecki ostrzega: Jeżeli UE będzie fundować kolejne takie spektakle jak wczoraj w PE, to wzrost eurosceptycyzmu będzie oczywisty
Spychalski w Polsat News ocenił, że obrazki, które „poszły w świat” po tej debacie, wcale nie są dobre ani potrzebne.
Przede wszystkim ta debata była po prostu niepotrzebna, uważam, że źle się stało, że ona miała miejsce
—podkreślił rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy. Jak dodał, Polska nie ma żadnych problemów z praworządnością.
Jak zaznaczył, nie usłyszał podczas debaty, jakie Polska ma problemy z praworządnością, a jedynie „ogólniki”.
Pytany, jaka będzie reakcja na rezolucję PE w tej sprawie, odparł:
Spokojnie poczekamy. My cały czas jesteśmy gotowi do debaty, jesteśmy otwarci na rozmowy
Nie mamy żadnych problemów z praworządnością, a debata w PE była po prostu niepotrzebna
—podkreślił.
Rzecznik prezydenta zaapelował w tej sprawie do przedstawicieli opozycji.
Naprawdę wielki apel: nie przenoście naszych wewnętrznych konfliktów, które są normalne, które są solą demokracji, na poziom Parlamentu Europejskiego, bo to po prostu nikomu nie służy
—powiedział.
W Parlamencie Europejskim w środę wieczorem odbyła się debata na temat prowadzonej wobec Polski procedury z art. 7 unijnego traktatu. W trwającej blisko półtorej godziny debacie, w której głos zabrało około 30 eurodeputowanych, nie zabrakło emocji i oskarżeń z obu stron sporu politycznego. Europarlament nie może milczeć, jeśli chodzi o zagrożenie praworządności w Polsce i będzie bronić polskich sędziów - mówili podczas debaty przedstawiciele głównych grup politycznych w PE. PiS przekonywało, że sądy w Polsce są niezawisłe, a wymiar sprawiedliwości jest reliktem komunizmu.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/482363-spychalski-debata-o-polsce-nie-byla-potrzebna