Prezydent Andrzej Duda traci, a zyskuje marszałek Tomasz Grodzki - to wynik badania przeprowadzonego przez IBRiS dla Onetu, w którym pytano Polaków o zaufanie do poszczególnych polityków.

Prezydentowi ufa 41,6 proc. badanych, ale Andrzej Duda notuje spadek o 5,1 pkt proc. w porównaniu do ostatniego pomiaru. Onet zaznacza, że to najsłabszy wynik głowy państwa od lutego ub.r. (42,1 proc.). Co więcej, po raz pierwszy od tego czasu przeważają o nim opinie negatywne. Brak zaufania wobec Dudy deklaruje 43,6 proc. respondentów (wzrost o 6 pkt proc.). Na drugim miejscu w rankingu znalazł się premier Mateusza Morawiecki, któremu ufa 40 proc. badanych. Na ostatnim miejscu podium ulokowała się Małgorzata Kidawa-Błońska, której ufa 34,7 proc. ankietowanych. Kandydatka na prezydent w porównaniu do ostatniego badania zanotowała spadek o 1,2 pkt proc.

Na czwartym miejscu znalazł się Donald Tusk (33,6 proc.), który po raz pierwszy od dawna wyprzedził Jarosława Kaczyńskiego, który znalazł się na miejscu piątym (33 proc.).

Z największego wzrostu zaufania może cieszyć się Tomasz Grodzki.

Marszałkowi Senatu ufa 23,3 proc. respondentów. W poprzednim badaniu polityk miał dużo niższy wynik, bo 13,2 proc. (…) Nadal jest nierozpoznawalny dla 34 proc., ale jeszcze miesiąc temu jego nazwisko było nieznajome dla 48,7 proc. pytanych

—podaje Onet.

Z kolei największy wzrost nieufności zanotował Szymon Hołownia.

Ma zaufanie 21,4 proc. (wzrost o 1,2 pkt proc.), ale coraz więcej osób wypowiada się o nim negatywnie. W tej chwili to 27 proc., co nadal stanowi jeden z najniższych wskaźników nieufności w rankingu, jednak w poprzednim badaniu było to 13,4 proc.

—czytamy.

Skąd taki diametralny skok zaufania do prof. Grodzkiego? Czyżby byłaby to próba ratowania jego wizerunku?

kk/Onet