W Parlamencie Europejskim w środę wczesnym wieczorem rozpoczęła się debata na temat prowadzonej wobec Polski procedury z art. 7 unijnego traktatu. Wiceszefowa KE Viera Jourova oceniła, że sytuacja dotycząca sędziów w Polsce jest poważna.
Jourova przypominała, że na początku grudnia Sąd Najwyższy, na podstawie kryteriów określonych przez Trybunał Sprawiedliwości UE, orzekł, że Izba Dyscyplinarna nie spełnia wymogów prawa Unii ws. niezawisłości, a zatem nie jest sądem w rozumieniu prawa UE.
Zwróciła uwagę, że polskie władze skrytykowały postanowienie Sądu Najwyższego.
Chciałabym podkreślić, że poszanowanie orzeczeń prejudycjalnych Trybunału Sprawiedliwości UE ma kluczowe znaczenie dla jednolitego stosowania prawa UE
— oświadczyła wiceprzewodnicząca KE.
Jak zaznaczyła, Komisja uważa, że nowy system dyscyplinarny nie zapewnia niezbędnych gwarancji ochrony sędziów przed polityczną kontrolą ich decyzji.
Sytuacja nadal jest bardzo poważna
— oświadczyła.
Dodała przy tym, że pomimo orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości i wyroku Sądu Najwyższego, sędziowie sądów powszechnych, którzy chcą wykonywać te postanowienia, są pociągani do odpowiedzialności dyscyplinarnej, a Izba Dyscyplinarna SN nadal działa na pełną skalę.
Jourova wypowiadała się też o ustawie zwiększającej odpowiedzialność dyscyplinarną wobec sędziów, która obecnie znajduje się w Senacie.
Podkreślam, że wszelkie zmiany legislacyjne muszą być zgodne z wymogami leżącymi u podstaw porządku prawnego UE i nie powinny prowadzić do dalszego pogorszenia sytuacji w zakresie praworządności w Polsce
— powiedziała.
W obronie Polski głos zabrała premier Beata Szydło.
W Polsce sędziowie mogą protestować i nikt nie wyprowadza przeciwko nim sił porządkowych. Każdy, kto mówi inaczej, ten kłamie. Wiedzą o tym wszyscy Polacy na tej sali, łącznie z sędziami, którzy zostali zaproszeni
– powiedziała.
19 stycznia 2016 roku miałam zaszczyt, jako premier polskiego rząd, reprezentować moją ojczyznę w czasie debaty w Parlamencie Europejskim. Rozmawialiśmy wtedy o sytuacji w Polsce, o reformach. O tym, co jest konieczne do zrealizowania i czego podjął się rząd PiS. W ciągu tych czterech lat przeprowadziliśmy bardzo wiele reform społecznych, gospodarczych, administracyjnych. Polacy to doceniali i nam zaufali. W ciągu tych czterech lat udało się dużo dobrego zrobić, ale Polacy oczekują, by przeprowadzić wszystkie reformy włącznie z wymiarem sprawiedliwości. Bo wymiar sprawiedliwości ma służyć obywatelom, a nie chronić przywileje, które określona grupa chce zatrzymać. Wielokrotnie polski rząd tłumaczył dlaczego konieczne są reformy wymiaru sprawiedliwości, który nie został zreformowany w ramach transformacji. I można powiedzieć, że do dzisiaj jest komunistycznym reliktem w demokratycznym państwie
– mówiła.
Zwróciła też uwagę na opór KE i PE przed dialogiem.
Te zmiany wprowadziliśmy zgodnie z polską konstytucją, europejskim prawodawstwem i zgodnie z wolą Polaków, bo to jest nasz suweren. Zawsze byliśmy otwarci na dialog i na wyjaśnienia. Ale by prowadzić dialog potrzebna jest wola z dwóch stron. A mam wrażenie, że Komisji Europejska i Parlament Europejskie po prostu tego nie chce.
Głos zabrał Patryk Jaki, który w mocnych słowach wskazał hipokryzję atakujących Polskę.
Skoro nasz reżim jest taki zły, ponieważ dostał za małe poparcie, to co powiedzieć o pani partii, reżimie, który dostał dwa razy mniejsze poparcie
– powiedział.
Mówicie państwo ogólnie, że w Polsce jest łamane prawo, nikt z was nie powiedział konkretnie na czym polega to, że jest upolityczniony wybór sędziów. Gdybyście to powiedzieli, to zaczęłyby się pojawiać pytania, np. do pani komisarz Jourovej. W jaki sposób w Republice Czeskiej wybierani się sędziowie? Proszę to porównać z Polską. Wtedy byście zobaczyli na czym polega to kłamstwo. Pani z Niemiec mówi, że u nas jest upolityczniony wybór sędziów. Czy pani wie, że w Polsce sędziowie wybierają sędziów. A wie pani jak wybierani się z w Niemczech? Ostatnio poseł prosto z Bundestagu został sędzią. I wy mówicie nam bezczelnie, że w Polsce jest upolityczniony wybór sędziów, a w Niemczech nie? To jest szczyt cynizmu
– mówił.
Mówicie o wolności do manifestacji. Wiecie, że sędziowie, którzy tutaj są, mieli ochronę polskiej policji, gdy manifestowali? A teraz niech wypowiedzą się sędziowie i prawnicy francuscy, którzy siła byli wyprowadzani z sądu we Francji. I u nas jest łamana praworządność, a we Francji nie? To jest śmieszne. Polska wam przeszkadza, bo nie trzyma się już niemieckiej nogawki, że wstaje z kolan, nie zgadza się na przyjęcie takiej liczby migrantów jak chcecie. Chce być suwerennym, podmiotowym państwem
– dodał.
mly/PAP/PE
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/482308-szydlo-w-pe-wymiar-sprawiedliwosci-komunistycznym-reliktem