„Marsz Tysiąca Tóg” trochę wyglądał na zabawę korporacyjną. Nie chodzi o żadne meritum. Ale o pewną strukturę, która ustabilizowała się w Europie przez ostatnie dziesięciolecia. Sędziowie stoją na straży tej struktury
— mówi portalowi wPolityce.pl dr Ryszard Żółtaniecki, socjolog, dyplomata.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Teraz ja mówię!”. Grodzki kompletnie wyprowadzony z równowagi obraża dziennikarza TVP: „Pan dżentelmenem nie jest”. WIDEO
wPolityce.pl: Czy nie sądzi pan, że opozycja przegrała wizerunkowo decydując się, żeby marszałkiem Senatu został Tomasz Grodzki?
Ryszard Żółtaniecki: W tym całym zamieszaniu nie dostrzegamy jednej, ważnej rzeczy.
Jakiej?
Pan marszałek Grodzki jest charakteropatą politycznym. Proszę przyjrzeć się jego gestom i wypowiedziom. Przypominam ręce uniesione w górę, wygłaszanie orędzi. Przywódca narodu. Zapowiada tworzenie alternatywnego państwa.
Stara się prowadzić politykę zagraniczną.
Tak, on stworzy drugą Rzeczpospolitą. Proszę spojrzeć mu w oczy, to psychopata. I to jest bardzo, bardzo niebezpieczne dla nas wszystkich. Nie mówię, że opozycja przegrała. Nie mówię, że rząd przegrał. Odpowiedź na pytanie kto przegrywa, jest odpowiedzią straszną.
Dlaczego?
Bo przegrywamy wszyscy. I końca tego nie widać. Wszyscy w Europie patrzą na nas, jak na idiotów. Zastanawiają się, co znowu się u nas dzieje? Co oni znowu wymyślili? Sądzę, że Komisja Wenecka cieszy się, że u nas coś się dzieje, przecież jej działalność na co dzień jest martwa. Ta instytucja niczym się praktycznie nie zajmuje. Więc teraz mają ciekawy keys do pisania książek oraz do rozmów i analiz. Chociaż tak naprawdę nic się w Polsce nie dzieje.
Co pan sądzi o protestach sędziów, o „Marszu Tysiąca Tóg”? Czy zwołanie go było zasadne? Czy uzasadnia go sytuacja w Polsce?
„Marsz Tysiąca Tóg” trochę wyglądał na zabawę korporacyjną. Nie chodzi o żadne meritum. Ale o pewną strukturę, która ustabilizowała się w Europie przez ostatnie dziesięciolecia. Sędziowie stoją na straży tej struktury. Mnie martwi mnie inna rzecz.
Jaka?
W środę rano oglądałem w TVP Info wystąpienie posła Konrada Berkowicza. Pan poseł odkrył, że ideałem Unii Europejskiej jest ograniczenie suwerenności państwa narodowego. Oznajmił to publiczności zgromadzonej przed telewizorem ze zdziwieniem. Kiedy go słuchałem, zastanawiałem się, gdzie jestem? Przecież taka była geneza Unii Europejskiej od samego początku. Nie ukrywano tego. Mówiono o tym głośno. Przekonywano, że obie wojny światowe były wyrazem nadmiernej suwerenności narodowej. Jak posłowie mają podejmować decyzje, jeżeli nie wiedzą podstawowych rzeczy?
Może poseł Konfederacji chciał zaszokować telewidzów i zwrócić na siebie uwagę?
Proszę pomyśleć co było, jeżeli oni by naprawdę przejęli władzę. Jakie byłyby dyskusje na temat Rosji i Białorusi. Strach się bać.
Not. ems
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/482226-dr-zoltaniecki-grodzki-jest-charakteropata-politycznym