W żaden sposób polskie przepisy nie uchybiają prawu Unii Europejskiej - powiedział wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł pytany przez senatorów o wtorkową decyzję KE ws. wystąpienia do TSUE o środki tymczasowe odnoszące się do przepisów dot. reżimu dyscyplinarnego wobec polskich sędziów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Bruksela uderza w Polskę! Komisja Europejska wystąpi do TSUE o zastosowanie środków tymczasowych ws. Izby Dyscyplinarnej SN
Jakiekolwiek rozstrzygnięcie tymczasowe, jeśli zostałoby ono wydane, to w pierwszej kolejności decyzja, jak się do tego rozstrzygnięcia odnieść, będzie należała do samej Izby Dyscyplinarnej SN
— powiedział natomiast inny z wiceministrów sprawiedliwości Sebastian Kaleta.
We wtorek dwie senackie komisje na wspólnym posiedzeniu kontynuują rozpoczęte w zeszłym tygodniu rozpatrywanie nowelizacji ustaw sądowych uchwalonych przez Sejm 20 grudnia zeszłego roku.
Podczas obrad senatorowie zwracają się także do przedstawicieli resortu sprawiedliwości o komentarz do wtorkowej decyzji Komisji Europejskiej i pytają, czy reforma sądownictwa przeprowadzana przez rząd jest zgodna z prawem UE. Pytają także, czy Polska zastosuje się do ewentualnej decyzji TSUE o zastosowaniu takich środków tymczasowych.
Nasze zmiany w żaden sposób nie naruszają niezawisłości sądownictwa, wręcz przeciwnie - utwierdzają ją i są potwierdzeniem zasady nieusuwalności sędziów, bo w przeciwnym razie doszłoby do chaosu i anarchii. Status sędziego nie może być w żaden sposób kwestionowany
— odpowiedział na te pytania senatorów wiceminister Warchoł.
Jak dodał, zmiany „w żaden sposób nie uchybiają prawu europejskiemu”.
Gdyby tak bowiem było, Niemcy już dawno nie byłyby w UE, bo w Niemczech sędziów Sądu Najwyższego powołują politycy
— wskazał Warchoł. Jak dodał są inne kraje UE - np. Czechy - gdzie to minister sprawiedliwości wspólnie z rządem powołuje sędziów.
Zatem absolutnie te wszystkie kraje są w UE, podobnie jak nasz kraj, i w żaden sposób nasze przepisy nie uchybiają prawu Unii Europejskiej
— podkreślił wiceminister Warchoł.
Wiceminister Kaleta przypomniał zaś, że ostatnio hiszpański sąd najwyższy podważył orzeczenie TSUE, zatem „domniemuję, że sprawa jest bardzo rozwojowa”.
Jak zastrzegł Kaleta, nie wiadomo, jakie rozstrzygnięcie wyda TSUE w sprawie wniosku KE.
Poczekajmy spokojnie na to rozstrzygnięcie. Jako polski rząd na pewno będziemy bronili polskiej suwerenności i przepisów polskiej konstytucji oraz zakresu kompetencji przekazanych do UE, wśród których nie znajduje się kompetencja do organizacji sądownictwa w państwie członkowskim
— mówił.
Z kolei pytany przez PAP o wtorkową zapowiedź Komisji Europejskiej, rzecznik prasowy Izby Dyscyplinarnej SN Piotr Falkowski podkreślił, że na razie za wcześnie na oficjalne stanowisko tej Izby.
Tak naprawdę nie znamy ani samego wniosku KE, ani tego, na czym konkretnie ma polegać środek zabezpieczenia
— wskazał.
Wniosek wnioskiem, ale jak wiadomo Trybunał nie musi się do tego wniosku przychylić, może w różny sposób rozstrzygnąć i dopiero wtedy będzie czas na to, żeby jakoś to oceniać
— dodał Falkowski.
Komisja Europejska zdecydowała we wtorek w Strasburgu, że wystąpi do Trybunału Sprawiedliwości UE o środki tymczasowe ws. przepisów dotyczących reżimu dyscyplinarnego wobec polskich sędziów. Jeśli TSUE przyjmie ten wniosek, Izba Dyscyplinarna SN zostanie zawieszona.
„Kolegium postanowiło upoważnić służby prawne do wystąpienia o środki tymczasowe do Trybunału Sprawiedliwości związane z procedurą o naruszenie prawa UE, zainicjowaną przez KE w sprawie reżimu dyscyplinarnego dla polskich sędziów”
— informował unijny komisarz Nicolas Schmit.
KE 10 października 2019 r. zdecydowała o skierowaniu skargi do TSUE w sprawie systemu dyscyplinarnego dla sędziów w Polsce, „aby chronić sędziów przed kontrolą polityczną”. Jak uzasadniała, nowy system środków dyscyplinarnych nie zapewnia niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, w skład której wchodzą wyłącznie sędziowie wybrani przez Krajową Radę Sądownictwa, którą z kolei powołuje Sejm w procedurze o charakterze politycznym.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/482117-wiceszef-ms-polskie-przepisy-nie-uchybiaja-prawu-ue