Publicysta „Gazety Wyborczej” Bartosz T. Wieliński po raz kolejny przekracza granice absurdu. Przekonuje, że prawica prowadzi nagonkę na marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, która zakończy się jego zabójstwem.
Polska prawica potrafi robić nagonki. I potrafi szybko ścierać krew z dłoni, gdy doprowadzą one do tragedii
— grzmi Wieliński w tekście zatytułowanym „Po Adamowiczu Grodzki”.
Publicysta „GW” przypomina, że w grudniu 1922 r. Eligiusz Niewiadomski dokonał zamachu na prezydenta Gabriela Narutowicza, który został wybrany głową państwa wbrew woli prawicy. Obarcza prawicę winą za śmierć prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Prezydent Gdańska zginął po trwającej miesiącami nagonce, podczas której jego polskość kwestionowali najważniejsi politycy obozu rządzącego
— przekonuje publicysta „GW”.
Stawianie marszałkowi Senatu Tomaszowi Grodzkiemu pytań dotyczących oskarżeń o przyjmowanie łapówek, to według Wielińskiego, nagonka. Straszy, że zakończy się to podobnie, jak w przypadku Narutowicza i Adamowicza zabójstwem.
Przekonuje, że przeciwko Grodzkiemu jest prowadzona polityczno-policyjno-medialna operacja.
Umiar w tej polityczno-policyjno-medialnej operacji zatracono już dawno
— twierdzi Wieliński.
ems/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/482008-wielinski-przebil-dno-absurdu-i-puka-od-dolu