Władza ustawodawcza i wykonawcza przemija wraz z cyklem wyborczym. Natomiast sędziowie powołani dożywotnio muszą jednakowo pełnić swoje obowiązki bez względu na to, jak zmieniają się pozostałe władze. Powinni być opoką w której obywatel, nawet w starciu z władzą wie, że może znaleźć oparcie
—podkreśliła na antenie Polskiego Radia 24 sędzia Barbara Piwnik.
Sędzia przyznała, że w jej opinii, ws. reformy wymiaru sprawiedliwości powinien być zwołany „okrągły stół”:
Żywię nadzieję, że jak w każdej chorobie nastąpi przesilenie, także doprowadzi do tego presja społeczna. Społeczeństwo oczekuje jasnych przekazów i informacji, zmian w sposobie funkcjonowania sądów i zachowania sędziów. Środowisko musi sobie zdać z tego sprawę. Gdy mówię o potrzebie rozmowy, to nie mam na myśli spotkania czynnych zawodowo sędziów z politykami. Ktoś musi jednak zaproponować czas i miejsce takiego spotkania, może prezydent, może pierwsza prezes Sądu Najwyższego, powinni zaprosić prawników do rozmowy, przedstawicieli nauki i środowisk sędziowskich. Zamknąć się za drzwiami i porozmawiać o pilnych zmianach. Następnie niech prawnicy przedstawią politykom w odpowiednim trybie propozycje, które byłyby do przyjęcia. Inaczej nie rozwiążemy problemu
—tłumaczyła była minister sprawiedliwości.
Podczas rozmowy poruszono również wątek „Marszu Tysiąca Tóg”, który w sobotę przeszedł ulicami Warszawy. W tym kontekście, sędzia Piwnik zwróciła uwagę, że istnieje w prawie stosowny zapis dotyczący używania togi przez sędziego.
Dzieje się to na rozprawie i posiedzeniu z udziałem stron. Gdy obywatel staje przed obliczem sądu. Nie pamiętam sytuacji, że widziałam choćby w sekretariacie sędziego, który byłby ubrany w togę. Stroju urzędowego używamy w określonej sytuacji i miejscu. Strój powinien odpowiadać tradycji i sprowadzać się do tego, by podkreślać godność sprawowanego urzędu. Toga i jej krój regulowana jest nawet rozporządzeniem ministra sprawiedliwości
—przypomniała.
W rozmowie pojawił się również WOŚP. Piwnik przyznała, że nie wystawiłaby swojego „czasu zawodowego na licytację”, jak to zrobiła I prezes Sądu Najwyższego.
Gdybym miała decydować o tym jak wesprzeć szczytny cel, to pomyślałabym np. o pięknie oprawionym egzemplarzu konstytucji ze stosownym wpisem dla obywatela. Nie przyszłoby mi do głowy, żeby swój czas zawodowy wystawiać na licytację
—powiedziała.
kk/Polskie Radio 24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/481994-piwnik-spoleczenstwo-oczekuje-zmian-w-zachowaniu-sedziow