Celowo stworzyliśmy KRS w nowym kształcie ustawowym, bo widzieliśmy, że próby reformy będą skutkować atakiem

– powiedział Sebastian Kaleta w programie „Gość Wiadomości”.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości gościł w programie wraz z senator PO Magdaleną Kochan. Polityk Platformy nie chciała odpowiedzieć na pytanie o to, które zapisy nowelizacji ustawy o sądach powszechnych nie są przez nią akceptowane.

Panie ministrze, nie jestem na egzaminie!

– odpowiedziała Kalecie.

Co się gdy niezadowolony z werdyktu uczestnik postępowania odwoła się do wymiaru sprawiedliwości europejskiego? (…) Pan tu nie jest, by prezentować swoje

– powiedział Kochan.

Kaleta przypomniał o braku rozliczenia środowiska sędziowskiego po upadku komunizmu.

Wcześniej byli sędziowie, którzy suchą nogą przeszli przez PRL i potem wybierali innych sędziów

– stwierdził.

Celowo stworzyliśmy KRS w nowym kształcie ustawowym, bo widzieliśmy, że próby reformy będą skutkować atakiem

– mówił.

Sąd hiszpański podważył wyrok TSUE. Nie słyszę głosów, apeli o debatę w Parlamencie Europejskim. Z tego co mi wiadomo polityk, którego to orzeczenie dotyczy, został uznany przez przewodniczącego Parlamentu Europejskiego

– dodał.

Kochan wypowiedziała się na temat uczestnictwa sędziów w politycznych manifestacjach.

Niech pan nie wymachuje rączkami, panie ministrze. Ani wtedy, ani dzisiaj sędziowie, którzy mieszają się w sprawy polityki bieżącej nie powinni tego robić. Ale czym innym jest mieszanie się do spraw, które grożą podstawom państwa

– stwierdziła.

Państwo trójpodziałowi władzy zaprzeczacie. Dzisiaj Ziobro. jutro inny minister będzie mógł wpływać na obsadę sędziów. (…) Dzisiaj zagrożona jest podstawa trójpodziału władzy

– dodała.

Kaleta przekonywał Kochan, że szef resortu sprawiedliwości nie ma narzędzi do wywierania nacisku na KRS.

Proszę wskazać konkretne uprawnienia ministra sprawiedliwości, które pozwala wpływać na prace KRS

– powiedział.

Pani ma prawo powiedzieć coś, co jest nieprawdą, a ja mam prawo to skontrować

– dodał.

mly/tvp